Koncert „Gintrowski – a jednak coś po nas zostanie”. Już 9 maja w Gdańsku!

Koncert „Gintrowski – a jednak coś po nas zostanie”. Już 9 maja w Gdańsku!

"Gintrowski - a jednak coś po nas zostanie". Gdańsk
"Gintrowski - a jednak coś po nas zostanie". Gdańsk 
Już 9 maja na deska Teatru Szekspirowskiego w Gdańsku niezapomniany koncert „Gintrowski – a jednak coś po nas zostanie”.

Ponad trzy miliony widzów obejrzało w grudniu telewizyjne relacje z warszawskiego koncertu „Gintrowski – a jednak coś po nas zostanie”. Teraz to wyjątkowe widowisko zawita do Gdańska. 9 maja podczas koncertu w Teatrze Szekspirowskim widzowie usłyszą najbardziej znane pieśni legendarnego barda. Wybrzmią m.in. „Psalm o nożu”, „Bal u Pana Boga”, „Kantyczka z lotu ptaka”, „Posiłek”, „A my nie chcemy uciekać stąd” oraz „Dokąd nas zaprowadzisz Panie?”. Nie zabraknie brawurowego wykonania „Murów” w wykonaniu artystów Teatru Wielkiego – Opery Narodowej. Publiczność w Trójmieście będzie miała także okazje wysłuchać premierowej aranżacji pieśni Przemysława Gintrowskiego do wiersza Zbigniewa Herberta – „Kamyk”.

Na scenie Teatru Szekspirowskiego wystąpią m.in. Rafał Bartmiński, Ola Gintrowska, Krzysztof Kiljański, Renata Przemyk, Adam Szerszeń, Mateusz Ziółko oraz Julia Gintrowska.

„Chcemy przyjechać do widzów w Polsce – z Gintrowskim”

– Na warszawskie koncerty pamięci Gintrowskiego widzowie przyjeżdżali z całej Polski. To dla nas niezbity dowód, że Polsce jest zapotrzebowanie na to, aby przypominać twórczość tego jednego z najbardziej wszechstronnych kompozytorów i charyzmatycznego barda. Ludzie tęsknią do jego muzyki, chcą się nią dzielić z kolejnymi pokoleniami, chcą pamiętać o tamtych czasach – także, a może przede wszystkim dzięki kulturze, dzięki ponadczasowej muzyce i słowom, które nic nie straciły na swojej sile, na znaczeniu. To jest dziedzictwo nas wszystkich i wspólnie powinniśmy dbać, żeby nie pozostało wyłącznie na kartach książek historycznych i na płytach z dawnych lat, ale – by wciąż żyło – mówi Katarzyna Gintrowska, prezes Fundacji im. Przemysława Gintrowskiego, krewna barda. I dodaje: „Dlatego dzisiaj chcemy przyjechać do widzów w Polsce – z Gintrowskim. Z jego pieśniami, z jego muzyką, ze wspomnieniem. Chcemy przypominać o trudnych chwilach w najnowszej historii Polski, dbając, by nie zarosły „blizną podłości””.

Kierownikiem muzycznym i autorem wszystkich aranżacji pieśni Gintrowskiego jest Jan Stokłosa, który również poprowadzi tego wieczoru orkiestrę Polskiej Filharmonii Bałtyckiej i band. Artystom będzie towarzyszył chór pod kierownictwem Zuzanny Falkowskiej. Producentem koncertu jest Gabriela Gusztyn Popławska. Koncert poprowadzi Monika Zamachowska.

Gintrowski, a jednak coś po nas zostanie…

„Gintrowski – a jednak coś po nas zostanie” to wyjątkowy projekt, który służy upamiętnieniu postaci legendarnego barda „Solidarności”, kompozytora, pieśniarza, autorytetu artystycznego i moralnego, autora niezapomnianych pieśni – songów stanu wojennego. W 2018 r. projekt ten nabiera szczególnego wymiaru, ponieważ Sejm Rzeczpospolitej Polskiej ogłosił Rok Zbigniewa Herberta. Przemysław Gintrowski swoją muzyką nadał uniwersalnej poezji Herberta nowe życie i nowy wymiar. Pieśni Herberta to w twórczości Gintrowskiego ogromny rozdział, to część jego artystycznego testamentu.

Organizatorem koncertu „Gintrowski – a jednak coś po nas zostanie” jest Fundacja im. Przemysława Gintrowskiego.

Bilety

Koncert odbędzie się 9 maja, godzina 20.00
Bilety do nabycia w kasach Teatru, przy ul. Bogusławskiego 1, lub online na: Bilety.TeatrSzekspirowski.pl
Kasy/ rezerwacja: 58 351 01 01
Godziny otwarcia kas: 14:00 – 19:00
Płatność kartą lub gotówką.

Źródło: Wprost