Roman Kłosowski mieszka w domu opieki 20 km od Łodzi. Decyzję o wyborze placówki podjął wraz z synem i synową. Trafił tam po tym, jak sąsiadka opiekująca się aktorem przeszła rozległy udar. – Mogłem iść do Skolimowa, gdzie mam wielu kolegów, ale tutaj mam bliżej do dzieci –mówił w rozmowie z „Super Expressem”.
89-letni aktor przyznał, że chciałby wrócić do mieszkania w pobliżu Placu Zbawiciela w Warszawie. – Ktoś musiałby ze mną zamieszkać, a nie ma takiej osoby. W tym mieszkaniu jest całe moje życie. Nigdzie nie byłem tak szczęśliwy – dodał.
Kłosowski tłumaczył, że coraz bardziej brakuje mu sił. – Mam już tyle chorób, do tego kłopoty z poruszaniem się. Starość to nie jest bajka. Muszę mieć zapewnioną opiekę medyczną, miejsce i sprzęt do rehabilitacji. Co było robić, spakowaliśmy rzeczy, opuściłem mój ukochany dom – opowiadał.
Znany m.in. z serialu „Czterdziestolatek”
Kłosowski oficjalnie zakończył karierę w 2016 roku. W rozmowie z „Faktem” zapowiedział, że już nie pojawi się w telewizji. – Zawsze twierdziłem, że aktor powinien odejść z godnością i wyłączyć się z zawodu, jeśli nawet był jego pasją. I tak zrobię – wyjaśniał w 2016 roku.
Roman Kłosowski dał się poznać szerszej publiczności z ról w serialach takich jak „Czterej pancerni i pies” czy „Czterdziestolatek”. Zagrał też m.in. w „Hydrozagadce” i „Rzeczpospolitej babskiej”.
Czytaj też:
Fani martwią się o Johnny'ego Deppa. Wszystko przez nowe zdjęcia aktora