– Kora była nie tylko wokalistką, ale niekwestionowaną królową polskiego rocka. Była także poetką, malarką, była artystką w każdym momencie swojego życia. Po prostu tworzyła sztukę. Bardzo niezwykła osobowość – powiedziała Ilona Ostrowska dla TVN24. – Wiedziałam od kilku dni, że jest bardzo źle, jednak człowiek nigdy nie jest gotowy na coś takiego – dodała.
Kora Jackowska nie żyje
Kora czyli Olga Sipowicz z domu Ostrowska, primo voto Jackowska, zmarła w sobotę w swoim domu w Bliżowie na Roztoczu w otoczeniu najbliższych osób. O jej śmierci poinformował jej mąż Kamil Sipowicz na oficjalnym facebookowym profilu artystki.
Kora Jackowska chorowała na nowotwór. Od niemal samego początku zmagań z rakiem, artystka nie chciała na bieżąco informować fanów o stanie swojego zdrowia. Potem jednak zmieniła zdanie. Artystka po raz pierwszy opowiedziała o swojej chorobie nowotworowej w wywiadzie udzielonym Małgorzacie Domagalik dla miesięcznika „Pani” w 2014 roku.
Maanam, którego wokalistką była Kora, wydał 11 albumów studyjnych. Wylansował rekordową ilość przebojów, takich jak: „Boskie Buenos”, „O! Nie rób tyle hałasu”, „Kocham cię, kochanie moje”, „To tylko tango” czy „Lucciola”. Większość tekstów do piosenek Maanamu napisała Kora. Po 32 latach działalności zespół zawiesił ją w grudniu 2008 roku.
Czytaj też:
Politycy, artyści i dziennikarze żegnają Korę Jackowską. „Kończy się pewien etap historii muzyki”