O tym problemie napisał portal gazeta.pl. 15 sierpnia na Placu Piłsudskiego w Warszawie ma odbyć się widowisko „Wolność we krwi”, które organizowane jest przez Narodowy Bank Polski z okazji setnej rocznicy odzyskania niepodległości. Wydarzenie jest firmowane plakatem, na którym widać mężczyznę rozpościerającego ręce. Pada na niego światło reflektora, które rzuca cień na ścianie. Tam pojawia się para skrzydeł. Całość utrzymana jest w biało-czerwonej kolorystyce, nawiązującej do tematyki wydarzenia.
Plagiat?
Okazuje się jednak, że plakat promujący „Wolność we krwi” prawdopodobnie nie jest pracą twórczą organizatorów. Zauważyła to na Twitterze Malika Favre, francuska ilustratorka, która współpracuje m.in. z „New Yorkerem”. „Narodowy Bank Polski wykorzystuje jawną kopię mojej ilustracji z 2015 roku na BAFTA w swojej kampanii online i na plakatach w całej Warszawie. Bezczelne” – napisała Favre na Twitterze.
Wspomniana ilustracja była jedną z przygotowanych przez Favre na przyznanie Nagród Brytyjskiej Akademii Filmowej trzy lata temu. Już wówczas artystka opublikowała wizerunek mężczyzny rozpościerającego ramiona na Twitterze. NBP jeszcze nie odniósł się do sprawy.
Jak podaje Onet, „Wolność we krwi" to widowisko muzyczne opowiadające o losach polskiej rodziny w kontekście różnych wydarzeń historycznych z lat 1918-2018. W scenach fabularyzowanych wystąpią m.in. Radosław Pazura, Dominika Ostałowska czy Przemysław Cypryański. O warstwę muzyczną zadba orkiestra pod dyrekcją Tomka Szymusia.
Czytaj też:
Nietypowy plakat polskiej produkcji. „Nie pomyl filmu”