Damian Krzysztofik jest wokalistą grupy disco polo NEF. Formacja nie może się na razie pochwalić większymi sukcesami na scenie muzycznej. Muzyk postanowił więc nieco dopomóc grupie w zdobyciu rozgłosu. W ostatnich dniach w media społecznościowe obiegła informacja, że Krzysztofik nie żyje. Pojawiły się nawet nekrologi. Kiedy informacja o śmierci wokalisty NEF zataczać zaczęła coraz szersze kręgi, Krzysztofik zdecydował się na opublikowanie oświadczenia, w którym tłumaczy, że był to tylko głupi żart i nie sądził, że ktoś potraktuje sprawę poważnie. Posty o kremacji, czy o tym, że ktoś zmarzł miały mieć tylko satyryczny wydźwięk, a wiadomość o rzekomej śmierci była z dodanym zdjęciem, jak leżałem w lato na ulicy z wyciągniętym językiem – tłumaczył.
Jego wyjaśnienia nie przekonały internautów, którzy zarzucili młodemu muzykowi, że trzeba być niespełna rozumu, aby żartować z własnej śmierci. Głupota nie zna granic, Wszystko dla sławy, Jak można szukać popularności w tak dziecinny i żałosny sposób? – pytali komentataorzy w mediach społecznościowych.
Czytaj też:
Spotify podsumował 2018 rok. Jakich piosenek najczęściej słuchaliśmy?