Sekielski nakręcił film o pedofilii w Kościele. Jest kolejny zwiastun produkcji

Sekielski nakręcił film o pedofilii w Kościele. Jest kolejny zwiastun produkcji

Tomasz Sekielski Źródło: YouTube / SEKIELSKI
Tomasz Sekielski na początku stycznia zakończył z sukcesem zbiórkę pieniędzy na film o pedofilii w Kościele. Dziennikarz opublikował w serwisie Youtube kolejny, oficjalny zwiastun produkcji.

Na oficjalnym profilu dziennikarza w serwisie Youtube pojawił się kolejny teaser filmu o molestowaniu dzieci przez duchownych. Oficjalny tytuł dokumentu to „Tylko nie mów nikomu”. „Masturbował się ksiądz moimi rękami”, „powiedział, że dopóki nie ma wytrysku to nie ma grzechu”, „ksiądz jest kimś jak Pan Jezus” - mówią bohaterowie nagrani przez Sekielskiego w krótkim zwiastunie filmu.

Premiera filmu została zaplanowana na sobotę 11 maja na godzinę 14:30. Dokument zostanie udostępniony za darmo na YouTubie, dzięki czemu będą mogli zobaczyć go wszyscy internauci. Tego samego dnia mają się odbyć także pokazy prasowe oraz dla patronów, którzy wsparli Sekielskiego przy realizacji projektu.

„Wśród bohaterek jest kobieta, miała 7-8 lat, gdy była wykorzystywana”

Tomasz Sekielski przyznał w wywiadzie dla „Wysokich Obcasów”, że udało mu się nagrać za pomocą ukrytej kamery konfrontacje księży-pedofili z ich ofiarami. Na taki krok zgodziły się osoby pokrzywdzone. – Wśród bohaterek jest kobieta, miała 7-8 lat, gdy była wykorzystywana. Potem ksiądz dał jej spokój. Może mu się znudziła? Może za szybko dojrzewała? Mamy nagrane, jak ksiądz, patrząc jej w oczy, do wszystkiego się przyznaje. Mówi: taki miałem popęd, taka była sytuacja, ale ja przecież nikogo nie krzywdziłem, to było bardzo ojcowskie. Kobieta była wstrząśnięta. Z trudem oddychała. (...) Ksiądz, o którym mówię, kazał się dziewczynce masturbować i robił różne obrzydliwe rzeczy. A teraz patrzy na nią, dorosłą kobietę, i mówi, że był dla niej jak ojciec – powiedział dziennikarz.

Sekielski opowiedział również, jak pojechał na plebanię do księdza, który molestował seksualnie małe dziewczynki. – Jego ofiary opowiadały mi, jak przychodziły na plebanię sprzątać, co już jest absurdalne, i jak co pewien czas ksiądz wzywał jedną z nich na górę (...) Ale bardzo prawdopodobne jest, że kiedy film się ukaże, większość parafian księdza pedofila – to jest mała społeczność – uzna, że to spisek i krzywdzi się wspaniałego duchownego. Bo on jest powszechnie szanowany – kościół wybudował, był bardzo sprawnym zarządcą – relacjonował.

Czytaj też:
Papież wprowadza nowe przepisy. Duchowni i zakonnice będą zobowiązani do zgłaszania przypadków pedofilii

Źródło: WPROST.pl