Apel do grupy Tulia pojawił się na facebookowej stronie „Le Monde diplomatique”, czyli miesięcznika wydawanego w kilkudziesięciu krajach. Osoby zrzeszone wokół polskiej edycji tytułu apelują do artystek, by te przemyślały swój udział w konkursie Eurowizji i „wycofały się z niego przez szacunek dla palestyńskiego wezwania do kulturalnego bojkotu Izraela”.
Daty koncertów nieprzypadkowe?
Sygnatariusze listu przypomnieli, że w ostatnim czasie swoje występy w Izraelu odwołały Lana Del Rey i Lorde, a kulturalny bojkot Izraela ma swoich zwolenników w osobach Rogera Watersa, Naomi Klein czy zespołu Massive Attack. „Jako artystki łączące różne style, poszukujące nowych ścieżek dla łączenia tradycji i nowoczesności, jesteście głosem kultury i wrażliwości, oraz waszych fanów. Miejcie świadomość, że udział w tej imprezie oznacza symboliczne wsparcie dla reżimu apartheidu oraz brutalnej militarnej okupacji – już ponad pół wieku łamiącej notorycznie prawa palestyńskich kobiet, dzieci i mężczyzn” – czytamy w liście.
Zdaniem autorów, Palestyńczycy nie będą mogli brać udziału w eurowizyjnych koncertów, a żołnierze dopuszczający się przemocy na mieszkankach Palestyny otrzymają darmowe bilety. „Czy wiecie, że daty koncertów strona izraelska ustaliła w celach propagandowych – żeby zbiegały się z oficjalną rocznicą utworzenia Państwa Izrael w 1948, która dla Palestyńczyków oznacza serię masakr oraz wypędzenia siedmiuset tysięcy z nich z ich ziemi, wiosek i miast? Palestyńskie rodziny w sąsiadujących krajach, do których uciekały – Jordanii, Libanie, Egipcie – wciąż trzymają klucze do rodzinnych domów ku pamięci tej zbrodni” – czytamy w liście.
„Najbardziej kontrowersyjna edycja”
Kulturalny bojkot Izraela to element kampanii BDS (Boycott, Divestment and Sanctions – „bojkot, wycofanie inwestycji i sankcje”. Jej pomysłodawcami są Palestyńczycy, którzy chcieli w taki sposób walczyć o swoje prawa. Autorzy listu opisali także szereg utrudnień, z jakimi na co dzień spotykają się mieszkańcy Palestyny. „Muszą się trzymać osobnych dróg, potrzebują trudnych do uzyskania pozwoleń, by udać się do szpitala w innym mieście, czy na wesele lub pogrzeb kogoś z rodziny. Ich miasta i wioski odgrodzone są od świata i siebie nawzajem murem lub – w przypadku Gazy – wojskową blokadą na ziemi, morzu i w powietrzu” – przekonują.
Zdaniem sygnatariuszu listu, tegoroczna edycja Eurowizji „będzie najbardziej kontrowersyjną, najbardziej polityczną edycją w dziejach tego konkursu”. „Przejdzie do historii. Możecie być trybikiem w maszynie propagandowego wydarzenia brutalnego reżimu rasowego apartheidu – albo zostać tymi, które wprowadziły do polskiej debaty publicznej największą i najważniejszą kampanię solidarnościową naszych czasów” – podsumowali.
Pod apelem podpisało się kilkadziesiąt osób, w tym reżyser Marcin Bortkiewicz, aktorka Renata Dancewicz czy rysownik Marek Raczkowski.
Półfinał Eurowizji 2019 – gdzie oglądać
Zmagania artystów na Eurowizji będzie można oglądać na żywo w TVP1. Start pierwszego półfinału z udziałem polskiego zespołu już we wtorek 14 maja o godzinie 21.
Czytaj też:
Już dziś półfinał Eurowizji z udziałem Polski! Zespół Tulia przygotowuje się do występu
Galeria: Przygotowania zespołu Tulia do półfinału Eurowizji