Zgodnie z nauką Hitchcocka, zaczynają się od trzęsienia ziemi – uprowadzenia i bestialskiego mordu trójki żydowskich nastolatków. Nakręca się spirala przemocy, w odwecie ginie Mohammed,16-letni Palestyńczyk. Kamera obserwuje żałobę jego ojca, bezradność prowadzącego śledztwo izraelskiego agenta Simona i naiwności Avishaia, żydowskiego nastolatka, który chciałby wyrwać się z zaklętego kręgu nienawiści. Ale nie może, bo w Strefie Gazy obowiązkowo trzeba kogoś nienawidzić.
Twórców, wśród których jest odpowiedzialny za przebojowe „The Affair” Hagai Levi i autor wstrząsającej „Twierdzy Beaufort” Joseph Cedar, nie interesuje szukanie winnych, rozliczanie polityków ani służb. Skupiają się na odtworzeniu patowej sytuacji, tragicznego konfliktu racji, w którym każda ze stron pragnie „tylko sprawiedliwości”. W tej rzeczywistości nie da się „pozostać z boku”. Konflikt wciąga wszystkich. Bo gdy rodzina Mohammeda pragnie spokoju, domagające się zemsty palestyńskie społeczeństwo usypuje chłopakowi pomnik świętego męczennika. Tytuł serialu jest znaczący. O poległych „naszych chłopcach” najgłośniej krzyczą ci, którzy uzurpują sobie prawo do odwetu. Nieważne, kim była ofiara, o co walczyła, jakie miała poglądy. Ważne, by uznano ją za naszą. Brzmi znajomo? Powinno, bo wydźwięk „Naszych chłopcy” wykracza daleko poza rzeczywistość Strefy Gazy.
„Nasi chłopcy” twórcy: Hagai Levi, Joseph Cedar i Tawfik Abu-Wael. Nowe odcinki w poniedziałki w HBO GO.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.