Przez lata domniemany romans Whitney Houston z jej najbliższą przyjaciółką i powierniczką był przedmiotem wielu spekulacji i plotek. Podsyciły je dwa ostatnie filmy o piosenkarce: „Whitney: Can I Be Me” i nakręcony za aprobatą rodziny obraz „Whitney”. Każdy z nich podjął temat istotnej roli, jaką w życiu diwy odgrywała przyjaciółka, ale żaden nie zawierał jednoznacznej odpowiedzi, jaka relacja łączyła kobiety.
Crawford w obu filmach pojawiła się wyłącznie w archiwalnych nagraniach. Teraz postanowiła opowiedzieć własną wersję jej znajomości z Whitney Houston. „Uwierzcie mi, robiłam wszystko, by pozostać z dala od fleszy, ale wierzę, że moim obowiązkiem jest uhonorować moją przyjaciółkę i wyjaśnić wiele nieścisłości dotyczącej mnie i tego, kim była Whitney” – pisze we wstępie do „A Song For You” Robyn Crawford.
„Byłyśmy jednością”
Przyjaciółka Whitney Houston po raz pierwszy wprost i oficjalnie potwierdza w swojej książce, że łączyła ją z piosenkarką romantyczna relacja. Związek miał zacząć się, gdy obie były nastolatkami, i zakończyć się po około dwóch latach, gdy Houston podpisała kontrakt płytowy. „Nie chodziło wyłącznie o to, że sypiałyśmy razem” – podkreśla Crawford. „Mogłyśmy powierzać sobie nawzajem swoje sekrety, nasze uczucia, dzielić się tym, kim jesteśmy. Byłyśmy przyjaciółkami, byłyśmy kochankami. Byłyśmy wszystkim dla siebie nawzajem. Nie chodzi wyłącznie o to, że zakochałyśmy się. Ale po prostu byłyśmy, miałyśmy siebie. Byłyśmy jednością – tak to odbierałyśmy” – relacjonuje.
Związek w tej formie zakończyła Whitney Houston. Po podpisaniu umowy z wytwórnią piosenkarka wręczyła Crawford Biblię i powiedziała jej, że boi się, że ich relacja wyjdzie na jaw. „Podzieliła się ze mną przekonaniem, że gdy ludzie dowiedzą się o naszym związku, wykorzystają to przeciwko niej” – twierdzi w książce Crawford.
Życie bez Whitney
Mimo odrzucenia jej jako kochanki i partnerki, Crawford pozostała przy Houston jako przyjaciółka i bliska współpracowniczka. Przez lata wspierała ją w trudnych momentach życia osobistego i w walce z nałogiem. Gdy w 2000 rok odchodziła z zespołu diwy, Houston notorycznie odwoływała koncerty i sesje nagraniowe. Zdaniem przyjaciółki, za pogłębiający się nałóg i wycieńczenie fizyczne gwiazdy odpowiadał jej partner, Bobby Brown.
Po tym, jak wydostała się z orbity wpływów diwy, Robyn Crawford zaczęła układać własne życie. Wyszła za mąż i została matką dla dwóch adoptowanych córek. Spełnia się jako dziennikarka i trenerka fitness. Jak przyznaje, zdecydowała się wrócić do czasów, gdy jej życie powiązane było z Whitney Houston, by pokazać światu, jaka gwiazda była naprawdę. Jak podkreślają dziennikarze, którzy mieli okazję zapoznać się już z książką, wyłania się z niej obraz gwiazdy jako osoby o wielkim sercu, zabawnej i fenomenalnie utalentowanej. – Chcę ją podnieść do właściwego poziomu, na którym powinno być jej dziedzictwo – przyznała Crawford w rozmowie z BBC.
Czytaj też:
Kevin Costner zdradził tajemnicę plakatu do filmu „Bodyguard”