Nick Cordero na co dzień występował na Broadwayu, gdzie wcielał się głównie w rolę „twardych, męskich charakterów”. Aktor zagrał m.in. żołnierza w adaptacji filmu Woody'ego Allena „Bullets Over Broadway”, za co był nominowany do nagrody Tony za najlepszą rolę w musicalu. W ubiegłym miesiącu artysta zaczął uskarżać się na problemy zdrowotne, a 31 marca trafił na oddział intensywnej terapii w Los Angeles. Po wykryciu koronawirusa podłączono go do respiratora, a aktor do dzisiaj pozostaje w stanie śpiączki farmakologicznej.
#Wakeupnick
Informacje na temat stanu zdrowia Cordero regularnie publikuje jego żona, Amanda Kloots. Kobieta przekazała w sobotę na Instagramie, że w prawej nodze Cordero wykryto problemy z krzepliwością krwi. Leki podawane na jej rozrzedzenie nie przyniosły jednak efektu, a lekarze musieli przerwać leczenie, ponieważ doszło do krwotoku wewnętrznego. Personel szpitala podjął więc trudną decyzję o amputacji kończyny.
Fani wspierają aktora w powrocie do zdrowia, do czego zachęca ich Kloots. Żona Cordero zainicjowała akcję #wakeupnick, dzięki czemu internauci używają tego hashtaga, dodając posty z krótkimi nagraniami. Sympatycy talentu artysty tańczą na nich, śpiewają lub robią inne rzeczy, które mają „obudzić” Cordero ze śpiączki.
Czytaj też:
U rzeczniczki żużlowego klubu wykryto koronawirusa. „Objawy nie były typowe”
Nick Cordero nie żyje. Aktor miał koronawirusa