Lider The Rolling Stones Mick Jagger powiedział, że nowy singiel „będzie rezonował w czasach, w których żyjemy”. O koronawirusie śpiewa słowami: „Życie było takie piękne, i wtedy wszyscy zostaliśmy zamknięci”. Singiel „Living in a Ghost Town” jest zdecydowanie apokaliptyczny.
Mick Jagger powiedział, że zespół „nagrywał jakiś nowy materiał przed pandemią. Była jedna piosenka, która naszym zdaniem będzie rezonować w czasach, w których żyjemy obecnie. Pracowaliśmy nad nią w izolacji. I oto jest”.
Keith Richards, gitarzysta Stonesów, dodał: „Uszyliśmy ten utwór ponad rok temu w Los Angeles na nowy album, a potem to gówno [koronawirus] uderzyło w fanów. Mick i ja zdecydowaliśmy, że właśnie teraz naprawdę musimy go dopracować, więc proszę bardzo”.
Nastrojowy utwór ma tekst, który zdecydowanie nawiązuje do kryzysu koronawirusa, zwłaszcza w wersach: „Life was so beautiful / Then we all got locked down … Please let this be over / Stuck in a world without end” (w wolnym tłumaczeniu „Życie było takie piękne / Potem wszyscy zostaliśmy zamknięci… Proszę, niech to się skończy / Utknęliśmy w świecie bez końca”.
Dalej Jagger śpiewa o chaosie i załamaniu społecznym: „Glasses were all smashing / Trumpets were all screaming” („Wszystkie szyby się rozbijały / Trąby dęły”).
„Preachers were all preaching
Charities beseeching
Politicians dealing
Thieves were happy stealing
Widows were all weeping
There’s no beds left for us to sleep in
Always had the feeling
It would all come tumbling down.
„Zawsze miałem wrażenie, że to się wszystko się zawali”.
W ubiegłą niedzielę odizolowany zespół wystąpił razem w „One World: Together at Home”, koncercie na rzecz organizacji charytatywnych i Światowej Organizacji Zdrowia, współorganizowanym przez Lady Gagę. Wydano już album z 79 piosenkami z tego ośmiogodzinnego wydarzenia.
Mick Jagger powiedział: „20 milionów ludzi straciło pracę z powodu czegoś, z czym w ogóle nie mieli nic wspólnego. Im mniej będą mieli pieniędzy, tym więcej zmartwień. Dla wielu osób jest to naprawdę trudne. Sam mam przyjaciół, którzy mieszkają w naprawdę małych mieszkaniach w dużych miastach, nie mają dokąd pójść, bo stracili pracę. Jestem bardzo, bardzo szczęśliwy i jestem bardzo świadomy tego, jak szczęśliwy jestem, ale wiem, że nie wszyscy są tak szczęśliwi jak ja”.
Czytaj też:
Impreza w czasach koronawirusa. 81-letnia DJ Wika daje koncert z balkonuCzytaj też:
Nowe obostrzenia w walce z koronawirusem w Polsce. Najważniejsze informacje na grafikach