Dwunastego w piątek na platformę wjechał najnowszy film Spike’a Lee, o którym on sam mówił, że jest połączeniem „Czasu Apokalipsy” i „Skarbu Sierra Madre” (western Johna Hustona z 1948 roku z Humpreyem Bogartem). Akcja toczy się w Wietnamie, do którego czwórka weteranów wraca po ponad czterdziestu latach od zakończenia wojny. Jest i skarb, ale konflikty nie kończą się na tym, co z nim zrobić. Dawnych towarzyszy broni dzieli stosunek do polityki i kwestii równościowych, które rezonują ze współczesną Ameryką. Spike Lee podchodzi do kwestii rasizmu w sposób, który nie jest publicystyczno zero-jedynkowy. Warto posłuchać jego głosu, a przede wszystkim dać się ponieść akcji i bohaterom. Wśród aktorów m.in. Chadwick Boseman („Czarna Pantera”) oraz Jean Reno (kto wie, że zagrał w „Różowej panterze 2”?).
Premiery „Pięciu braci” na pewno nie przegapię, bo mam słabość do filmów Spike’a Lee i ścieżek dźwiękowych (w trailerze słychać Chambers Brothers „Time has come today”), a na Netfliksie można obejrzeć jeszcze kilka obrazów tego reżysera, m.in. „Czarne Bractwo BlacKkKlansman” (zeszłoroczny Oscar za najlepszy scenariusz adaptowany i Grand Prix na festiwalu w Cannes) oraz serial „Ona się doigra” o wyzwolonej artystce Noli.
Co jeszcze wyłapać z kulturalnej sieci w tym tygodniu? Dowiecie się ze „Zdalnie Kulturalnie”
![Spike Lee i Szekspir w nowej odsłonie | ZDALNIE KULTURALNIE #10](https://img.wprost.pl/_i/player-ratio.png)
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.