Dwukrotny zdobywca Nagrody Pulitzera o ludziach, którzy budowali Amerykę. Publikujemy fragment najnowszej książki Davida McCullougha

Dwukrotny zdobywca Nagrody Pulitzera o ludziach, którzy budowali Amerykę. Publikujemy fragment najnowszej książki Davida McCullougha

David Mccullough
David Mccullough Źródło: Wikimedia Commons
Dziki Zachód to nie tylko malowniczy kowboje z kinowych westernów, ale także ciężka praca pierwszych osadników, którzy ryzykując wszystkim co mieli, przesuwali granice Stanów Zjednoczonych na zachód. W 1788 roku pionierzy założyli pierwszą stałą osadę na terytorium na północny zachód od rzeki Ohio. Nadali jej nazwę Marietta. O tych zdarzeniach opowiada książka Davida McCullougha „Pionierzy. Ludzie, którzy zbudowali Amerykę”, która ukazuje się nakładem Wydawnictwa Poznańskiego.

Pierwsi osadnicy – ogółem czterdziestu ośmiu mężczyzn, w tym mierniczy, cieśle, szkutnicy, zwykli robotnicy i jeden kowal – zostali podzieleni na dwie grupy. Jedna, składająca się z dwudziestu osób, na której czele stanął weteran wojskowy, major Haffield White, miała wyruszyć jako pierwsza z Ipswich Hamlet. Druga, dowodzona przez generała Rufusa Putnama, „kierownika” całej ekspedycji, miała podążyć za nią z Hartford w stanie Connecticut.

Narzędzia – jedna siekiera i jedna motyka na osobę – wraz z trzydziestoma funtami bagażu na głowę upakowano we wspólnym wozie. Dodatkowo każdy uczestnik wyprawy wziął ze sobą dobry muszkiet, bagnet, sześć krzesiw, róg i worek na proch strzelniczy, wycior i szczotkę do broni, pół funta prochu strzelniczego, funt kul do muszkietu i funt śrutu. Wynagrodzenie wynosiło cztery dolary miesięcznie.

Źródło: Wprost