Tajemnicze samobójstwo nastolatków. To coś dla fanów „Belfra” i „Hejtera”

Tajemnicze samobójstwo nastolatków. To coś dla fanów „Belfra” i „Hejtera”

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło: Fotolia / kmiragaya
Kłopoty nastolatków wydają się być tematem jednocześnie wciąż niezgłębionym, jak i banalnym zarazem. Jak podjąć tę istotną kwestię nie siląc się na tanie i mało wiarygodne historie? Z tym zadaniem zmierzył się Marcel Moss, który zgrabnie wplótł dramaty dorastających licealistów w opowieść, której nie brak dramatycznych i obfitujących w zwroty akcji fragmentów.

„Uczniami prestiżowego warszawskiego liceum wstrząsa wiadomość o śmierci dwojga uczniów. Otylia – szkolny wyrzutek i niedoszła samobójczyni. Alan – najpopularniejszy uczeń w liceum i kapitan drużyny siatkówki. Nie znali się, pochodzili z innych środowisk, ale z jakiegoś powodu oboje spotkali się w nocy na dachu opuszczonej hali i skoczyli, umierając na miejscu. Opinia publiczna szybko wydaje wyrok i oskarża Otylię o nakłonienie Alana do samobójstwa. Jej najlepsza przyjaciółka Marta nie wierzy, że dziewczyna byłaby do tego zdolna. Pewnego dnia ktoś wysyła wiadomość, która staje się początkiem zabawy w kotka i myszkę z osobą, która zna prawdę i zamierza ją ujawnić na własnych warunkach” – brzmi jak kolejna nudna opowieść dla nastolatków? Nic bardziej mylnego. Marcel Moss stworzył powieść, w której borykający się z problemami licealiści z pewnością choć w małym stopniu odnajdą samych siebie.

Będzie ciąg dalszy?

Autor wykreował kilku głównych bohaterów, którzy snują narrację z własnego punktu widzenia. Przeszłość miesza się tu z teraźniejszością, co jest kluczowe dla zrozumienia całości opowieści. Moss fragment po fragmencie odkrywa kolejne tajemnice, odpowiednio budując napięcie i sprawiając, że czytelnik może mieć problem z odłożeniem książki. Co intrygujące, pisarz oddaje głos głównie kobietom, a jedynym uzupełnieniem z męskiego punktu widzenia jest historia Alana, który podobnie jak jego znajomi ze szkolnych ławek, skrywa wiele sekretów.

Moss nie skupia się tylko na kryminalnych aspektach historii, chociaż one odgrywają ważną rolę, budując napięcie i stanowiąc główną oś narracji. Autor dużo uwagi poświęca problemom współczesnej młodzieży, takim jak kompleksy, przemoc seksualna, depresja, bulimia czy chęć sprostania wygórowanym oczekiwaniom rodziców. Pojawia się także wątek homoseksualny, który w obliczu dzisiejszej dyskusji na temat tożsamości osób ze środowisk LGBT nabiera dodatkowego znaczenia. Wszystko to, opowiedziane ustami młodych ludzi, ze skrupulatnie nakreślonymi osobowościami, przeplata się w wielu wątkach, których kulminacja następuje w najmniej oczekiwanym momencie. Autor nie mówi nam jednak wszystkiego, a zakończenie powieści stanowi zarazem zapowiedź ciągu dalszego, którego fani Mossa zapewne już nie mogą się doczekać.

Czytaj też:
Max Czornyj o genie zła, planach na przyszłość i nowej książce. „Pisanie to nieustanna podróż”

Źródło: WPROST.pl