Grób aktora był zarośnięty i zaśmiecony butelkami po piwie. Nieoczekiwany efekt apelu blogera

Grób aktora był zarośnięty i zaśmiecony butelkami po piwie. Nieoczekiwany efekt apelu blogera

Grób Zbigniewa Staniewicza w 2015 roku
Grób Zbigniewa Staniewicza w 2015 roku Źródło: Wikimedia Commons / Sloggi
Rok temu jeden z blogerów poinformował o zaniedbanym grobie Zbigniewa Staniewicza. Apel Marekosa przyniósł efekt, o czym ten napisał w mediach społecznościowych. „Spotkała mnie bardzo pozytywna niespodzianka” – zdradził.

Zbigniew Staniewicz wprawdzie urodził się w Sankt Petersburgu, ale mając 14 lat przeprowadził się do Polski. Zagrał w kilku filmach w tym w „Mocnym człowieku”, „Dzikich polach”, „Przybłędzie”, „Ostatniej eskapadzie” oraz „Zamarłym echu”. W maju 1934 roku karierę niespełna 28-letniego aktora przerwała śmierć od rany postrzałowej w klatkę piersiową. Artysta spoczął na Cmentarzu Bródnowskim w Warszawie, a jego postać przypomniał w listopadzie 2019 roku bloger Marekos.

„Nie chciał, aby jego grób stał się śmietnikiem”

„Wygląd grobu tego artysty, który zagrał w polskim kinie kilka istotnych ról, a jego karierę zakończyła tragiczna śmierć, naprawdę mnie przeraził. Brak jakiegokolwiek znicza, zarośla całkowicie zakrywające grób i dwie butelki po piwie(!), które się w nich znajdowały” – napisał Marekos na Facebooku przypominając, że przedwojenni artyści spoczywają nie tylko na Powązkach, ale również w skromnych grobach na zagranicznych i polskich cmentarzach.

Marekos przypomniał, że Staniewicz w wywiadach opowiadał o tym, jak ceni sobie kontakt z przyrodą, jednocześnie stroniąc od życia w wielkim mieście. „Może dlatego reżyserzy obsadzali go głównie w filmach plenerowych, gdzie miał okazję spędzać większość czasu na polach, łąkach i w górach. Z całą pewnością jednak nie chciał, aby jego grób po latach stał się śmietnikiem, na którym ludzie poniżej wszelkiego poziomu pozostawiają po sobie butelki po piwie” – dodał. Bloger podał także dokładną lokalizację grobu Staniewicza prosząc o przynoszenie zniczy oraz krótką modlitwę. Sam wyrzucił butelki po piwie i nieco sprzątnął mogiłę aktora.

Apel przyniósł efekt

W środę 26 sierpnia Marekos po raz kolejny przywołał temat grobu Staniewicza zauważając, że sprawą zainteresowały się media. Przypomniał m.in. o swoim udziale w programie „Niezapomniani. Cmentarne historie”, gdzie opowiedział o zaniedbanej mogile aktora. „Oczywiście wcześniej sam nieco ją uprzątnąłem na tyle, na ile mogłem, ale przywrócenie grobu do godnego stanu wymagało znacznie większego nakładu sił” – dodał.

Bloger odwiedził Cmentarz Bródnowski, gdzie „spotkała go bardzo pozytywna niespodzianka”. „Ludzie dobrej woli, których tożsamości niestety nie znam, a którym bardzo dziękuję, nie tylko pozostawili na grobie Staniewicza piękne znicze, ale też uprzątnęli go i wyczyścili” – dodał. Autor posta przekazał również, że na cmentarzu znalazła się informacja o tym, w której kwaterze spoczywa Staniewicz. Do swojego wpisu Marekos dołączył dwa zdjęcia miejsca, w którym jest pochowany przedwojenny aktor. Jedno z nich wykonano 31 października 2019, a drugie 26 sierpnia 2020 roku.

facebookCzytaj też:
Tragiczny koniec amanta z Dzikich pól. Przedwczesna śmierć przerwała obiecującą karierę aktora

Źródło: WPROST.pl / Facebook