W 2018 roku francuski aktor Gerard Depardieu został oskarżony o gwałt i molestowanie seksualne przez młodą aktorkę. Do zdarzenia miało dojść w jednej z paryskich rezydencji gwiazdora. 22-latka twierdziła, że została dwukrotnie wykorzystana seksualnie przez aktora w trakcie nieformalnej próby do przygotowywanego przedstawienia teatralnego. Policja z uwagi na dobro śledztwa nie ujawniła personaliów kobiety. Z powodu braku dowodów początkowo śledztwo zostało umorzone w 2019 roku. Po tym jak aktorka ponownie złożyła zeznania, postępowanie wznowiono.
Depardieu oskarżony o gwałt. Aktor zaprzecza
Jak podaje „The Guardian”, w połowie grudnia Gerard Depardieu usłyszał zarzuty gwałtu i napaści seksualnej. 71-letni aktor zaprzecza oskarżeniom za pośrednictwem prawników. Adwokat Hervé Temime w rozmowie z mediami stwierdził, że jest przekonany o niewinności swojego klienta i wyraził nadzieję, że Depardieu zostanie oczyszczony ze wszelkich podejrzeń. Podkreślił, że aktor nie został zatrzymany, jednak jest pod nadzorem służb.
Pełnomocniczka aktorki Elodie Tuaillon-Hibon dodała, że ma nadzieję, iż prywatna sfera jej klientki zostanie uszanowana w miarę rozwoju sprawy.
Czytaj też:
„Allen kontra Farrow”. Reżyser odpowiada na zarzuty i uderza w twórców dokumentu