W przedwojennej prasie literackiej rzadko pisano o książkach Tadeusza Dołęgi-Mostowicza, a jeśli już – to z widocznym brakiem entuzjazmu. Nic więc dziwnego, że dopiero teraz ukazała się rzetelna biografia pisarza: „Parweniusz z rodowodem” Jarosława Górskiego.
Wydaje się, że moment, w którym się ta biografia ukazuje, nie jest przypadkowy.
Dołęga-Mostowicz niby jest pisarzem zapomnianym, bo czasopisma zajmujące się kulturą nie publikują tekstów o nim, historia literatury też traktuje go marginalnie, jako pisarza który nie przyczynił się do rozwoju literatury, a tylko do jej popularności.
W PRL-u wprawdzie powstały trzy film według jego powieści i niezwykle popularny serial, ale książki ukazywały się bardzo rzadko. A jednak w pamięci zbiorowej autor „Kariery Nikodema Dyzmy” przetrwał i to w dobrej kondycji.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.