– Dlaczego tylko Europy? – śmieje się Małgorzata Szumowska, kiedy mówię, że doszlusowała do najbardziej rozpoznawalnych twórców Starego Kontynentu.
Przy anglojęzycznej, zrealizowanej bez polskiego udziału „Córce Boga” została wynajęta tak, jak wynajmuje się najlepsze autorki z Danii czy Norwegii. Razem z Michałem Englertem realizuje teraz „Infinite Storm” z Naomi Watts w roli głównej. Przemierza czerwone dywany jako jurorka – m.in. festiwali w Berlinie i Wenecji.
A przede wszystkim Małgorzata Szumowska w konkursach tych imprez pokazuje swoje kolejne tytuły.
„Śniegu już nigdy nie będzie” również debiutował na włoskim Lido. Ale w samym filmie reżyserka wróciła do współczesnej Polski. Bo jak sama mówi: „Czasem trzeba też grać na własnym podwórku”. I chyba właśnie tę Szumowską, która gra na własnym podwórku, lubię najbardziej.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.