Tłumy czekały na autograf Myśliwskiego. Słynny pisarz wreszcie spotkał się z czytelnikami

Tłumy czekały na autograf Myśliwskiego. Słynny pisarz wreszcie spotkał się z czytelnikami

Wiesław Myśliwski podczas spotkania w Ursynowskim Centrum Kultury „Alternatywy”
Wiesław Myśliwski podczas spotkania w Ursynowskim Centrum Kultury „Alternatywy” Źródło: Facebook
Literatura jednak nie umiera, jak to rozgłaszają pesymiści. Żyje, jeśli tylko jest dobra. I taka budzi zainteresowanie. Mogli się o tym przekonać ci, którzy w ostatnią niedzielę wzięli udział w spotkaniu z Wiesławem Myśliwskim. Pisarz nie uczestniczy już w życiu publicznym, ale tym razem zrobił wyjątek.

Wejściówki rozeszły się błyskawicznie, a na godzinę przed imprezą sformowała się długa kolejka do recepcji Ursynowskiego Centrum Kultury „Alternatywy”. Stali w niej ci, którzy liczyli na możliwość wejścia mimo wszystko. I się nie przeliczyli – część zajęła miejsca stojące, a dla tych, dla których zabrakło nawet miejsca na podłodze, organizatorzy transmitowali spotkanie do sąsiedniej sali.

Potęga gołego życia

Możliwość spotkania z Wiesławem Myśliwskim na żywo to w ostatnich latach rzadkość – pisarz już nie uczestniczy w niczym, ogłosił też, że już nie napisze żadnej powieści.

Nie czuje takiej potrzeby – co miał do powiedzenia już powiedział. Tak twierdzi. Także, że jest już starym człowiekiem, choć ci którzy go znają dobrze wiedzą, że nawet jeśli stary, to dziarski i pełen życia.

Cały felieton dostępny jest w 43/2022 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.