Zalia, czyli Julia Zarzecka to młoda wokalistka, uważana za jedną z najbardziej perspektywicznych nowych artystek, polskiej sceny popowej. Pomimo stosunkowo krótkiej obecności na rynku, występowała już na największych festiwalach w Polsce, w tym na: Orange Warsaw Festival oraz Opener Festival. 30 listopada ukazał się długo wyczekiwany przez fanów pierwszy album Zalii zatytułowany „Kocham i tęsknię”.
„Kocham i tęsknię”. Zalia otwiera nowy etap kariery
Ku uciesze fanów, na debiutanckiej płycie, oprócz nowych kompozycji znalazły się znane już dobrze słuchaczom utwory, takie jak walentynkowa „Miłosna scena”, wakacyjne „Plany” oraz „Bezsensownie”, które odbiło się szerokim echem również na Tik Toku.
– Tik-tok to jest fajny dodatek, kolejna droga do docierania do nowych słuchaczy, ale skupiam się tam głównie na promowaniu swojej muzyki i siebie, jako osoby, żeby też łączyć Zalię z tym, kim jestem, co robię i co lubię – opowiadała w podcaście Wprost o Kulturze. – To jest super, ale to nie jestem ja – dodała.
Debiutancka płyta Zalii dostępna jest we wszystkich serwisach streamingowych, w tym m.in. na Tidal, Spotify oraz YouTube. Poza standardową odsłoną, album można zakupić w wersji deluxe, który dodatkowo zawiera autograf wokalistki i zawieszkę zapachową. Krążek „Kocham i tęsknię” już teraz cieszy się ogromnym zainteresowaniem i ciepłym przyjęciem. Na wiosnę 2023 roku planowana jest trasa promująca płytę „Kocham i tęsknię” obejmująca miasta w całej Polsce.
Czytaj też:
„Nie jestem tik-tokerką”. Zalia o dojrzewaniu i swojej artystycznej tożsamościCzytaj też:
Koniec Zabawy. Zalewski żegna się ze sceną i fanami