Trzy Złote Globy i życiowa rola Colina Farrella. „Duchy Inisherin” to pozycja obowiązkowa

Trzy Złote Globy i życiowa rola Colina Farrella. „Duchy Inisherin” to pozycja obowiązkowa

Kadr z filmu „Duchy Inisherin”
Kadr z filmu „Duchy Inisherin” Źródło: Materiały prasowe / Searchlight Pictures
– Powodzenia, chociaż nie mam pojęcia, o co walczycie – mówi poczciwy Padraic, spoglądając na stały ląd, gdzie toczy się irlandzka wojna domowa. To prawdopodobnie jedno z najważniejszych zdań, jakie pada w nagrodzonym trzema Złotymi Globami filmie Martina McDonagha „Duchy Inisherin”. Oszczędny w środkach dramat to surowy obraz małej społeczności, w której egoizm i samotność mogą mieć niezwykle poważne konsekwencje.

Lęk bywa źródłem pochopnych decyzji, w krok za którymi podążać może rozpacz. Stworzonymi przez Martina McDonagha (Złote Globy za scenariusz i najlepszy film komediowy lub musical) postaciami targają różne lęki, ale ich wspólnym mianownikiem jest samotność. Każdy z bohaterów filmu zmaga się z innym jej obliczem, ale każde z nich jest równie smutne i rozdzierające. Mimo zaszytej w tekście scenariusza potężnej dawki humoru, trudno wspominać opowiedzianą na ekranie historię z uśmiechem.

„Duchy Inisherin”, które zadebiutowały na zeszłorocznym festiwalu filmowym w Wenecji, a na ekrany polskich kin wejdą 20 stycznia, to powściągliwy, ale jednocześnie pełen treści film, którego nie wolno przegapić.

Bracie, gdzie jesteś?

Padraic (Złoty Glob i zdecydowanie najlepsza rola w karierze Colina Farrella) z dnia na dzień traci najbliższego przyjaciela, lokalnego muzyka, który bez słowa wyjaśnienia po prostu przestaje się do niego odzywać. Wieść o niespodziewanym rozpadzie przyjaźni elektryzuje malutką społeczność zamieszkującą wyspę Inisherin.

Całość recenzji dostępna jest w 4/2023 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Źródło: WPROST.pl