Idąc dalej: Amelie Nothomb ma już na swojej półce kilka najważniejszych francuskich nagród literackich. I wreszcie dodać trzeba, że – jak wyznała w jednym z wywiadów – rocznie pisze cztery powieści, ale publikuje tylko jedną z nich, a resztę chowa w pudłach na dnie szaf. Łatwo policzyć, że jeśli prawdą jest to, co powiedziała, napisała około stu powieści. Ta liczba robi wrażenie, bo są to – choć objętościowo niewielkie – to jednak poważne i świetnie napisane powieści (przecież nagradzane przez poważne gremia), a nie taśmowo tworzone romansidła, w produkcji których rekordzistką jest chyba Barbara Cartland – napisała ponad siedemset powieści. Nothomb to nie ta literacka półka!
Rodzina
Zresztą nie wypadałoby jej wchodzić na obszar literackich głupstw, bo pochodzi ze znanej rodziny, zapisanej w historii Belgii.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.