Rosyjska artystka marzy o spaleniu figury Putina. Jej wystawa przetrwała dobę

Rosyjska artystka marzy o spaleniu figury Putina. Jej wystawa przetrwała dobę

Władimir Putin
Władimir Putin Źródło: kremlin.ru
Tylko dobę przetrwała antywojenna wystawa prac graficznych 77-letniej Jeleny Osipowej zorganizowana w Petersburgu przez opozycyjna partię Jabłko. W środę została zamknięta przez rosyjskie służby.

Na wystawie zorganizowanej w petersburskich biurach partii Jabłko wystawione zostały prace na których widniały antywojenne hasła (niektóre napisane w języku ukraińskim), a wśród nich m.in.: „Rosja to nie Putin”, „Miłość przeciwko nienawiści”, „Mamo, boje się wojny”, „Ludzie ziemi, kiedy zabijecie wszystkich „wrogów”, pozostaną zabójcy”.

Otwarta we wtorek wystawa, została zamknięta przez władzę w dobę po otwarciu. Teren wokół biur Jabłka został zamknięty pod pretekstem alarmu bombowego. Następnie do lokali zajmowanych przez formację weszli funkcjonariusze i skonfiskowali wszystkie prace. Organizatorzy i artystka mają teraz zostać sprawdzeni przez służby w kierunku zarzutu o dyskredytowanie armii, za co na wiele lat mogą trafić do łagru. Sama Osipowa w rozmowie z niezależnymi mediami poinformowała, że ktoś dobijał się w nocy do jej mieszkania.

Sumienie narodu

Jelena Osipowa w Petersburgu znana jest pod pseudonimem "sumienie narodu". Za swoją działalność artystyczną była już wielokrotnie zatrzymywana. Przeciwko działaniom Rosji w Ukrainie protestowała jeszcze przed wybuchem wojny, zaś po rozpoczęciu inwazji wystawiła swoje antywojenne rysunki w samym centrum miasta. Znana jest również z protestów po zabójstwie opozycjonisty Borysa Niemcowa, oraz samotnych manifestacji na ulicach Petersburga.

W wywiadzie dla portalu severreal.org opowiadała jak mieszkańcy miasta odbierają jej prace. – Gdy udaje mi się rozwinąć plakat, wielu ludzi podchodzi, popiera, dziękuje. Jeden człowiek, około trzydziestki, płakał i cicho pytał: Co zrobić? W czym pomóc? Dzisiaj tylko taka jest reakcja ludzi. A długo już stoję z plakatami, Nord-Ost, Biesłan. Ludzie nie chcieli nawet patrzeć w moją stronę, a teraz bardzo dużo ludzi podchodzi i popiera – mówiła.

Wyznała również, że chciałaby zorganizować jeszcze jeden ważny dla niej pokaz swojej twórczości. – Marzę o tym, że uda mi się w obecności tłumu spalić wielką białą figurę, podobną do Putina. Niech to będzie spalenie wojny – powiedziała.

Czytaj też:
30 lat temu przewidział rosyjską agresję. Nie zmienił zdania: Moskwa musi runąć
Czytaj też:
Pewni siebie Rosjanie znowu zaklinają rzeczywistość. „Oni i tak zostaną zniszczeni”