O Nawojce, legendarnej pierwszej studentce Akademii Krakowskiej, czyli Uniwersytetu Jagiellońskiego, wszyscy chyba słyszeliśmy już w szkole podstawowej. Jeśli tak, to wrażenie robiły na nas dalsze losy dziewczyny – po usunięciu z Akademii. Skazana została na stos, jako że wtedy dostęp do wiedzy kobiety miały zabroniony, a ona studiowała w męskim przebraniu. Na szczęście legendarnej Nawojki nie spalono, tylko zesłano do klasztoru. I na długo o niej zapomniano. Teraz jest w Krakowie nawet dom studencki jej imienia.
W całej opowieści o niej gdzieś nam zawsze uciekało to, co najważniejsze: po pierwsze, że kobiety nie mogły studiować, co dzisiaj nam się nie mieści w głowach i po drugie to, jak ona sobie radziła w codziennych sytuacjach, powiedzmy ogólnie – toaletowych, nad czym się nie zastanawialiśmy, bo i po co. Legenda o Nawojce ma co prawda wersję alternatywną, a mianowicie taką, że dziewczyna miała brata bliźniaka podobnego do niej jak dwie krople wody i studiowała pod jego imieniem.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.