Mika Urbaniak: Państwowy odwyk jest lepszy, bo nie pieszczą się z tobą. Leczyłam się z bezdomnymi

Mika Urbaniak: Państwowy odwyk jest lepszy, bo nie pieszczą się z tobą. Leczyłam się z bezdomnymi

Mika Urbaniak
Mika Urbaniak Źródło: Lidia Skuza
Czasem czułam, że znajomi z odwyku nie są w stanie zrozumieć, że jestem wśród nich, że jestem na państwowym odwyku, a nie w wypasionej prywatnej klinice leczenia uzależnień. Ale pieniądze nie są gwarancją, że ci pomogą. W trakcie leczenia dwubiegunówki też byłam w państwowych instytucjach – wyznaje Mika Urbaniak.
W jej żyłach płynie muzyka. Mika Urbaniak jest córką Urszuli Dudziak i Michała Urbaniaka, sama poszła w stronę jazzu, soulu i r'n'b. Ostatnio, razem z dziennikarką Magdaleną Adaszewską, wydała książkę autobiograficzną pt. „Będzie lepiej. Mika Urbaniak szczerze o uzależnieniu, chorobie i miłości", która ukazała się nakładem Wydawnictwa Znak i dzięki której poznajemy nieznane fakty z życia artystki.

Wiktor Krajewski: „Poszłam ze swoją sio­strą Kasią i jej przyjaciółmi do Central Parku na impre­zę. Tam wypiłam pierwszy kieliszek. Dał mi wielkiego kopa! Byłam oszołomiona, a po chwili ogarnęło mnie szczęście. Poczułam się silna i bezpieczna”. Tak wspominasz w książce swój pierwszy kieliszek alkoholu.

Mika Urbaniak: Jest to chwila, od której wszystko się zaczęło. Gdy pierwszy raz byłam pod wpływem alkoholu, poczułam się lepszą wersją samej siebie: przebojową, ładniejszą, wygadaną, odważniejszą. W jednej chwili stałam się kimś, kim chciałam być w swoich wyobrażeniach, ale moja nieśmiałość nie pozwalała mi na to, aby moje marzenia ziściły się.

Z kolejnym łykiem alkoholu zmieniałam się w kogoś ze swoich wyobrażeń.

Miałam raptem czternaście lat, czyli byłam dzieckiem i nie zdawałam sobie sprawy, jakie konsekwencje dosięgną mnie za pewien czas. Pili wszyscy, więc nie miałam poczucia, że robię coś złego. Wtedy nie zdawałam sobie sprawy, że rozpoczyna się dla mnie bardzo wyboista i kręta droga, którą będę podążać i na której spotkam wiele pułapek.

„Stan upojenia był cudowny”. To kolejny cytat.

Alkohol wyzwalał we mnie cechy charakteru i poczucie, które nie dochodziły do głosu na co dzień. Wtedy uważałam, że to tylko i wyłącznie zabawa. Nic strasznego. Wychodzimy wszyscy na imprezę, doskonale się bawimy, jest dużo śmiechu, żartów, fajnych rozmów, poznaję ludzi, czuję się świetnie...

Cały wywiad dostępny jest w 15/2023 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.