Wiktor Krajewski: Przerażają cię nowe technologie?
Jakub Szamałek: Nowe technologie potrafią być fascynujące, bo wchodzą w nasze życie i zmieniają je w dość diametralny, ale i brutalny sposób. Proces zmian wpisany jest w egzystencje ludzką i trwa nieprzerwanie, odkąd potarliśmy o siebie dwa krzemienie.
Co jeszcze budzą w tobie, poza fascynacją?
Korzystam z nowych technologii na co dzień i wzbudzają we mnie dwa uczucia: zachwyt i strach. Nowe technologie bardzo wpłynęły na nasze życie, bo dzięki nim dokonała się transformacja. Sam wykorzystuję je w życiu zawodowym i na przykład zamiast siedzieć w mieście, pracuję zdalnie z dala od wszystkiego, otoczony przyrodą. Ot, zwykły światłowód miał znaczący wpływ na życie człowieka.
Nie jestem zwolennikiem teorii, że nowych technologii powinniśmy się bać i wszyscy, jak jeden mąż, powinniśmy rozwalić komputery czy wyrzucić je przez okno.
A co powinniśmy?
Powinniśmy zdać sobie wszyscy sprawę z tego, jak działają nowe technologie, a co dla mnie jest niepokojące, to fakt, że sztuka omija ten temat i całkowicie go nie dostrzega, a tym samym nie porusza. Nie chodzi mi wyłącznie o sztukę wysoką, ale kino, literaturę rozrywkową. Twórcy uważają, że technologia jest tematem niewygodnym, który zanudzi odbiorcę.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.