Zaczynając od początku, co skłoniło Panią do dołączenia do Festiwalu Sztuk Zjednoczonych?
Cieszę się, że mogę opowiedzieć o tym wyjątkowym przedsięwzięciu, którego efekty będziemy mogli zobaczyć już lada moment. Tak jak od zawsze nosiłam w sobie miłość do przedsiębiorczości, tak również i do sztuki. Szukałam okazji, aby połączyć te dwie dziedziny, wiedziałam w głębi serca, że to jest coś, co muszę zrealizować. Spotkałam się z Maćkiem Musiałowskim, który zachwycił mnie, że w tak młodym wieku zakupił zamek i postanowił stworzyć w nim festiwalu sztuk. Jego plany były tak inspirujące, że naturalnie postanowiłam mieć w nich swój udział.
Czym dokładnie będzie Festiwal Sztuk Zjednoczonych?
Festiwal Sztuk Zjednoczonych to nie tylko zwykłe wydarzenie kulturalne. To prawdziwa uczta dla zmysłów i intelektu. Zamknięcie różnorodnych dziedzin sztuki w zabytkowym zamku otwiera przestrzeń do twórczego dialogu między artystami oraz dostarcza inspirujących doświadczeń dla widzów. Przygotowaliśmy wystawy, koncerty, prelekcje oraz warsztaty twórcze, które mają na celu otworzyć sztukę na nowoczesność i przyszłość. W tym środowisku twórczym artyści mieszają się z widownią i wzajemnie inspirują. Chcemy, aby festiwal miał również wymiar społeczny, rozważamy nawiązanie partnerstwa z lokalnymi szkołami, instytucjami kulturalnymi i przedsiębiorcami, aby stworzyć żywy ekosystem, w którym sztuka jest integralną częścią społeczności. Chcemy pokazać, że sztuka nie jest oddzielona od życia codziennego, lecz może być narzędziem do tworzenia wartości, edukacji i przekształcania otaczającego nas świata.
Podobno da pani również prelekcje na temat przedsiębiorczości w sztuce. Dlaczego uważa pani, że te dwie dziedziny powinny ze sobą współgrać?
Widzę ogromny potencjał w połączeniu przedsiębiorczości i sztuki. Moje doświadczenie pokazuje, że kreatywność, innowacyjność i zdolność do zarządzania ryzykiem są cechami, które w obydwu tych dziedzinach mają ogromne znaczenie. Przedsiębiorczość może pomóc sztuce stworzyć trwałe wartości, a sztuka może przekształcać przedsiębiorcze działania w coś bardziej inspirującego. Widzimy Festiwal Sztuk Zjednoczonych nie tylko jako jednorazowe wydarzenie, lecz jako cykliczne, stałe święto sztuki i kreatywności. Chcemy, aby festiwal stał się przestrzenią, gdzie sztuka spotyka biznes, a obie dziedziny wzajemnie się inspirują. Wyobrażam sobie, że ta inicjatywa będzie miała długotrwały, pozytywny wpływ na kulturę i społeczeństwo, zmieniając nasz sposób myślenia o sztuce i jej roli w naszym życiu.
Dlatego serdecznie zapraszamy zarówno artystów, jak i widzów do udziału w Festiwalu Sztuk Zjednoczonych. Odbędzie się on w dniach od 25 do 27 sierpnia we wsi Domanice, która położona jest na prawym brzegu Bystrzycy, w północnej części Równiny Świdnickiej. Okolice piękne, a sam zamek na terenie, którego będzie to wydarzenie jest absolutnie imponujący. To będzie niezapomniane doświadczenie, pełne emocji, inspiracji i twórczego dialogu.
Zjadą się tu znani artyści: Magda Umer, Julia Wieniawa, Katarzyna Figura, Michał Szpak, Jan Komosa, Rafał Olbiński, Mariusz Grzegorzak i wiele innych znakomitości. Wszyscy uczestnicy będą mieli okazję doświadczyć niezwykłego połączenia różnorodnych dziedzin artystycznych i twórczych praktyk. To więcej niż tylko wydarzenie kulturalne – to pełne zmysłowych bodźców doświadczenie, które zostawi w sercach uczestników piękne wspomnienia i inspiracje na długo, bo każdy, niezależnie od swojego zainteresowania czy pasji, znajdzie tu coś dla siebie – mówi Beata Drzazga.
Koncerty, spektakle teatralne i seanse kinowe będą ukazywać różnorodność wyrazu artystycznego, łącząc tradycję z nowoczesnością. To nie tylko odbiór, to aktywny udział w wydarzeniach, które pozostawią trwałe wrażenie. Na festiwalu będzie też przestrzeń dla tych, którzy pragną rozwijać swoje zdolności twórcze. Warsztaty rzeźbiarskie pozwolą uczestnikom zanurzyć się w świecie trójwymiarowej sztuki, wydobywając piękno z surowego materiału.
Jednak to nie tylko artystyczne aktywności stanowią serce festiwalu, bo festiwal tworzy przestrzeń do spotkań, dialogu i wymiany myśli. Celem Maćka było stworzenie atmosfery, w której granica między „widownią” a „artystami” zanika, tworząc jeden pulsujący tłum. Ostatecznie, Festiwal Sztuk Zjednoczonych nie jest tylko wydarzeniem na liście kulturalnych atrakcji. To możliwość wniknięcia w świat sztuki, nie tylko jako obserwator, ale również jako uczestnik i współtwórca. To czas, w którym pasja i kreatywność spotykają się z otwartym umysłem, a różnorodność artystycznych przejawów tworzy piękno wspólnego doświadczenia. Takie momenty wpisują się w historię i stanowią źródło inspiracji na przyszłość. Jestem dumna mogąc być mecenasem takiego przedsięwzięcia.