Dla tych, którzy muzyki słuchają w największych komercyjnych rozgłośniach radiowych ta lista może być poważnym zaskoczeniem. Spotify zaprezentowało listy największych wakacyjnych hitów w Polsce i na świecie.
Największe hity lata według Spotify
Polską listę otwiera „5 INFLUENCEREK” w wykonaniu Zeamsone. Leżący obok rapu kawałek nawiązuje muzycznie do wielkiego hitu sprzed lat w wykonaniu Eiffel 65 „Blue”. To propozycja zdecydowanie na późne godziny nocne. Nieco bardziej radiowa w warstwie lirycznej jest kompozycja, która znalazła się na drugim miejscu czyli „Taxi” w wykonaniu Kizo, Bletki, BeMelo, Eddiego Blocka i Adasha. Tradycyjne instrumenty muzyczne pojawiają się dopiero na trzecim miejscu za sprawą hymnu tegorocznej edycji Męskiego Grania „Supermoce” w wykonaniu Mroza, Vito Bambino i IGO.
Lista podsumowująca lato na świecie pokazuje, że użytkownicy spotify uwielbiają muzykę z inklinacjami latynoamerykańskimi. Na szczycie podium znalazła się, raczej łagodna, kompozycja „Ella Baila Sola”, którą w letnich miesiącach odtworzono aż 390 milionów razy. Miejsce drugie zajął pochodzący z Portoryko Bad Bunny z utworem „WHERE SHE GOES”. Na trzecim miejscu mamy zaś pokaz siły południowokoreańskiego rynku muzycznego i utwór „Seven” w wykonaniu Jung Kooka i z gościnnym udziałem Latto.
Dominacja rapu i pochodnych
Polska lista pokazuje, że na rynku wciąż trwa dominacja twórców reprezentujących rap oraz gatunki, które na nim wyrosły. Nie sposób nie zauważyć wszechobecności twórców reprezentujących SBM Records. Wytwórnia znalazła najwyraźniej doskonały przepis na kawałki świetni wkomponowujące się w charakter wakacyjnych imprez. Sama SB Maffija pojawia się na liście trzy razy, ale towarzyszą jej również m.in. bracia Kacperczyk, Mata i White 2115.
Mocno trzymają się też reprezentanci rodzimego popu. Na liście znalazła się sanah ze swoim „Marcepanem” oraz uwielbiany przez stadiony Dawid Podsiadło i kompozycja „mori”. W zestawieniu sklasyfikowano także utwór „FIFI HOLLYWOOD” zapowiadający planowaną na jesień nową płytę Darii Zawiałow.
Czytaj też:
Na szczęście jest OFF Festival. Dawid Podsiadło spełnił swoje marzenieCzytaj też:
Arek Kłusowski ma „Zaległości w miłości”. „Układanie sobie życia po rozstaniu to karkołomne zadanie”