Witkowski w swojej wcześniejszej prozie dość często sięgał do wątków autobiograficznych, ale zawsze było to robione w ukryciu fikcji. To zresztą metoda stosowana przez wielu pisarzy i nic w tym dziwnego nie było. Teraz jednak postanowił z tym kamuflażem się pożegnać i po prostu pisać o sobie w sposób otwarty. Może zainspirowała go „Moja walka” Karla Ove Knausgarda, wielotomowa, bezkompromisowa i wyraźnie autobiograficzna powieść, która kilka lat temu i u nas zdobyła wielką popularność. A tak w ogóle wywołała sporą burzę w światowej literaturze i ściągnęła autorowi na głowę procesy sądowe ze strony rodziny, która czuła się obrażona jej prezentacją w książce norweskiego pisarza.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.