„Masowe gwałty trwały prawie miesiąc”. Przepiórska i Kleczewska o przemilczanym koszmarze kobiet na „Zieleniaku”

„Masowe gwałty trwały prawie miesiąc”. Przepiórska i Kleczewska o przemilczanym koszmarze kobiet na „Zieleniaku”

Agnieszka Przepiórska i Maja Kleczewska
Agnieszka Przepiórska i Maja Kleczewska Źródło: Olga Tuz
Te gwałty trwały prawie miesiąc. Masowe gwałty po kilkunastu mężczyzn na jedną kobietę czy też dziewczynkę. Kobiety, które przeżyły, po powrocie z obozów tworzyły Warszawę, budowały nową Polskę, rodziły dzieci, bez prawa bycia tym, kim były, bez prawa przyznania się do traumy. I to jest porażające. Tyle lat milczenia, tyle lat niemożności wypowiedzenia tych słów – o monodramie „Ocalone”, który opowiada o zdarzeniach z „Zieleniaka” z 1944 roku, w podcaście „Wprost Przeciwnie” mówiły jego twórczynie, aktorka Agnieszka Przepiórska i reżyserka Maja Kleczewska.
Monodram Agnieszki Przepiórskiej „OCALONE”, na podstawie tekstu Piotra Rowickiego i w reżyserii Mai Kleczewskiej, to historia Ireny K., która po 80. latach „odzyskuje głos” i opowiada o zdarzeniach z „Zieleniaka” – obozu przejściowego zorganizowanego w sierpniu 1944 r. na warszawskiej Ochocie przez oddziały SS RONA.

Paulina Socha-Jakubowska, „Wprost”: Czyją historię opowiadacie w „Ocalonych”?

Maja Kleczewska: Historia, która nas zainspirowała do pracy nad tym monodramem, to historia, która zdarzyła się w sierpniu 1944 roku w Warszawie. Grupa RONA była przez Niemców wysłana do pacyfikacji ludności cywilnej Ochoty. O tym wiadomo mało, nie ma książek, jest bardzo mało historycznych opracowań, ale to co wiemy, to że ludność Ochoty była pędzona ulicą Grójecką na Zieleniak.

(…)

Tam przeszli przez piekło. Zwłaszcza kobiety. Można powiedzieć, że większość kobiet została zgwałcona i zabita. Te, które ocalały, nie opowiedziały swoich historii (…).

Przez 80 lat nie mówiono, co tam się tak naprawdę zdarzyło.

Ale nie chodzi tylko o mieszkańców Ochoty, chodzi o wszystkie te miejsca w Polsce i nie tylko w Polsce, w których gwałt połączył się z historią wstydu i ciszy, i został historią przemilczaną, bo „po co o tym mówić”.

Tak się myślało: „Trzeba zapomnieć, trzeba dalej żyć, wojna się skończyła”, ale też „kto tego chce słuchać?”.

Słuchanie podcastu i czytanie całości treści w dniu premiery nowego odcinka dostępne jest jedynie dla stałych Czytelników „WPROST PREMIUM”. Zapraszamy.

Odcinek dostępny jest w ramach promocji:

Podcast został zrealizowany we współpracy ze Studiem Plac.

Wstrząsająca historia kobiet Ochoty. „Zostały zgwałcone i zabite”
Źródło: Wprost