„Ostrożnie, pożądanie” stawia mocne pytania o sens życia – ale robi to w niewymuszony, lekki sposób.
Ang Lee specjalizuje się w filmach o trudnej miłości. W „Tajemnicy Brokeback Mountain" pokazał niezwykły związek w tradycyjnych plenerach amerykańskiego interioru. W „Ostrożnie, pożądanie” odwrócił konwencję – filmowa miłość jest zwyczajna, za to czasy wyjątkowo paskudne. Grupa młodych idealistów stara się wciągnąć w pułapkę ważną figurę marionetkowego rządu Chin współpracującego z Japonią podczas drugiej wojny światowej. Na wabia wysyłają atrakcyjną koleżankę – i okazuje się, że ryba połknęła haczyk.
Film tak naprawdę rozpoczyna się dopiero w tym momencie – wcześniej akcja dłuży się niemiłosiernie. Niby podglądamy od kulis jak zawiązuje się konspiracja, ale nie ma w tym żadnego iskrzenia. Pojawia się ono dopiero wtedy, gdy młodziutka studentka poznaje groźnego szefa bezpieki, który niebezpiecznie zbliża się do kryzysu wieku średniego. On podejmuje jej grę. I dziewczyna szybko się przekonuje, że uczucia nie są najwygodniejszą bronią do walki z wrogiem – nawet jeśli ta gra odbywa się na jej zasadach.
„Ostrożnie, pożądanie" szuka odpowiedzi na pytanie, jakie uczucie jest ważniejsze: miłość do człowieka, czy wiara w ideały. W dzisiejszych cynicznych czasach rzadko kto rozważa takie kwestie – tym bardziej warto obejrzeć niezwykle malownicze i dopieszczone do ostatniego szczegółu dzieło Anga Lee.
„Ostrożnie, pożądanie" („Lust, Caution”), reż. Ang Lee, Chiny/ Hongkong/USA/Tajwan, 2007
Film tak naprawdę rozpoczyna się dopiero w tym momencie – wcześniej akcja dłuży się niemiłosiernie. Niby podglądamy od kulis jak zawiązuje się konspiracja, ale nie ma w tym żadnego iskrzenia. Pojawia się ono dopiero wtedy, gdy młodziutka studentka poznaje groźnego szefa bezpieki, który niebezpiecznie zbliża się do kryzysu wieku średniego. On podejmuje jej grę. I dziewczyna szybko się przekonuje, że uczucia nie są najwygodniejszą bronią do walki z wrogiem – nawet jeśli ta gra odbywa się na jej zasadach.
„Ostrożnie, pożądanie" szuka odpowiedzi na pytanie, jakie uczucie jest ważniejsze: miłość do człowieka, czy wiara w ideały. W dzisiejszych cynicznych czasach rzadko kto rozważa takie kwestie – tym bardziej warto obejrzeć niezwykle malownicze i dopieszczone do ostatniego szczegółu dzieło Anga Lee.
„Ostrożnie, pożądanie" („Lust, Caution”), reż. Ang Lee, Chiny/ Hongkong/USA/Tajwan, 2007