Koncert wrocławskich eksperymentalistów Karbido z ukraińskim wokalistą Jurijem Andruchowyczem, w ramach premiery ich wspólnej, najnowszej płyty o tytule "Cynamon". Centrum Artystyczne Fabryka Trzciny, Warszawa: ul. Otwocka 14
Rzecz dla kolekcjonerów - obieżyświatów.
Po rockowo-folkowym Samogonie przyszedł czas na penetracje elektroniczne, post-rockowe i halucynujące eksperymenty psychoakustyczne.
Prapremierowe wykonanie szkiców do "Cynamonu" miało miejsce podczas III Międzynarodowego Festiwalu Twórczości Brunona Schulza w Drohobyczu (maj 2008).
Płyta "Cynamon" jest cyklem 12 różnych muzycznych obrazów. Muzycy sięgneli do klimatów post-rockowych, dzieląc noise, minimal czy ambient z energią dziwnie brzmiących ballad, tang i walców. Przywołują echo dawnych kataryn, karuzel i gramofonów, topiąc je na końcu w jazgocie gitar i zniekształceniach transowego rytmu.
Tym razem na potrzeby muzyki wykonano liczne rejestracje terenowe bo niemal roczna sesja nagraniowa odbywała się w wielu miejscach, niekiedy w kilku jednocześnie. Można powiedzieć, że "Cynamon" powstał w nomadycznym studiu nagrań.
Płyta powstawała w Utrechcie, w Drohobyczu, Warszawie i we Wrocławiu; partie perkusyjne Zumthor nagrał w szwajcarskim Haldenstein, zaś niektóre ambienty były rejestrowane na ulicach Jerozolimy i Hong-Kongu.
Niekwestionowanym magnesem płyty jest jednak Jurij Andruchowycz. Charyzmatycznym, meandrującym głosem genialnie zamienia własną poezję w hipnotyzującą opowieść.
Ogromna w tym zasługa genialnego przekładu Jacka Podsiadły (wszystkie teksty pochodzą ze zbioru "Egzotyczne ptaki i rośliny", właśnie w jego przekładzie, wydanego przez Biuro Literackie w 2007 r.)
[materiały organizatora]
Po rockowo-folkowym Samogonie przyszedł czas na penetracje elektroniczne, post-rockowe i halucynujące eksperymenty psychoakustyczne.
Prapremierowe wykonanie szkiców do "Cynamonu" miało miejsce podczas III Międzynarodowego Festiwalu Twórczości Brunona Schulza w Drohobyczu (maj 2008).
Płyta "Cynamon" jest cyklem 12 różnych muzycznych obrazów. Muzycy sięgneli do klimatów post-rockowych, dzieląc noise, minimal czy ambient z energią dziwnie brzmiących ballad, tang i walców. Przywołują echo dawnych kataryn, karuzel i gramofonów, topiąc je na końcu w jazgocie gitar i zniekształceniach transowego rytmu.
Tym razem na potrzeby muzyki wykonano liczne rejestracje terenowe bo niemal roczna sesja nagraniowa odbywała się w wielu miejscach, niekiedy w kilku jednocześnie. Można powiedzieć, że "Cynamon" powstał w nomadycznym studiu nagrań.
Płyta powstawała w Utrechcie, w Drohobyczu, Warszawie i we Wrocławiu; partie perkusyjne Zumthor nagrał w szwajcarskim Haldenstein, zaś niektóre ambienty były rejestrowane na ulicach Jerozolimy i Hong-Kongu.
Niekwestionowanym magnesem płyty jest jednak Jurij Andruchowycz. Charyzmatycznym, meandrującym głosem genialnie zamienia własną poezję w hipnotyzującą opowieść.
Ogromna w tym zasługa genialnego przekładu Jacka Podsiadły (wszystkie teksty pochodzą ze zbioru "Egzotyczne ptaki i rośliny", właśnie w jego przekładzie, wydanego przez Biuro Literackie w 2007 r.)
[materiały organizatora]