Popularna piosenkarka amerykańska Mariah Carey prowadzi rozmowy w sprawie podpisania nowego kontraktu. Zainteresowane są co najmniej trzy duże firmy muzyczne.
Po niezbyt fortunnym kontrakcie z firmą Virgin, pojawia się kolejna szansa dla artystki - wstępnie podpisaniem z nią umowy zainteresowane są trzy firmy: Def Jam, Elektra i J Records - podaje BBC.
Informację potwierdziła rzeczniczka Carey. "Pojawiły się trzy- cztery duże firmy, które agresywnie ją namawiają. Mariah zna się jednak na tym biznesie i będzie się długo zastanawiać, zanim podejmie jakąkolwiek decyzję".
Doug Morris, prezes Universal Music, do którego należy J Records, powiedział, że jego firmie bardzo zależy na zdobyciu podpisu Carey pod kontraktem. "Nie jestem pewien, kto ją przekona, ale myślę, że mamy duże szanse".
Podpisany w lutym 2001 roku z należącą do EMI firmą Virgin Records kontrakt na 118 milionów dolarów, zobowiązujący Carey do nagrania czterech albumów, kilku singli i wielu nagrań wideo, nie przyniósł obydwu stronom spodziewanych rezultatów. W styczniu EMI - po wydaniu tylko jednej płyty - zerwał tę umowę i zapłacił piosenkarce odszkodowanie w wysokości 28 milionów dolarów.
Powodem było to, że płyta "Glitter" - pierwszy i jedyny album piosenkarki, wydany przez Virgin Records - nie znalazł uznania wśród słuchaczy. Na całym świecie sprzedano zaledwie dwa miliony egzemplarzy tej płyty. Nakręcony w tym samym czasie film "Glitter" nie trafił na żadne listy rankingowe. 31-letnia Mariah Carey przeszła też w ubiegłym roku poważne załamanie nerwowe. Krążyły pogłoski o próbie samobójstwa.
Wcześniej w latach 90. kariera Mariah Carey zapowiadała się znakomicie. Album "Music Box" (1993, Sony) znalazł 20 milionów nabywców.
Zdaniem krytyków, źródłem kryzysu w karierze Carey było to, ze zbyt długo chciała pozostać idolem nastolatków, zamiast - wzorem Madonny czy Janet Jackson - przejść do szeregów starszych gwiazd muzyki pop.
em, pap
Informację potwierdziła rzeczniczka Carey. "Pojawiły się trzy- cztery duże firmy, które agresywnie ją namawiają. Mariah zna się jednak na tym biznesie i będzie się długo zastanawiać, zanim podejmie jakąkolwiek decyzję".
Doug Morris, prezes Universal Music, do którego należy J Records, powiedział, że jego firmie bardzo zależy na zdobyciu podpisu Carey pod kontraktem. "Nie jestem pewien, kto ją przekona, ale myślę, że mamy duże szanse".
Podpisany w lutym 2001 roku z należącą do EMI firmą Virgin Records kontrakt na 118 milionów dolarów, zobowiązujący Carey do nagrania czterech albumów, kilku singli i wielu nagrań wideo, nie przyniósł obydwu stronom spodziewanych rezultatów. W styczniu EMI - po wydaniu tylko jednej płyty - zerwał tę umowę i zapłacił piosenkarce odszkodowanie w wysokości 28 milionów dolarów.
Powodem było to, że płyta "Glitter" - pierwszy i jedyny album piosenkarki, wydany przez Virgin Records - nie znalazł uznania wśród słuchaczy. Na całym świecie sprzedano zaledwie dwa miliony egzemplarzy tej płyty. Nakręcony w tym samym czasie film "Glitter" nie trafił na żadne listy rankingowe. 31-letnia Mariah Carey przeszła też w ubiegłym roku poważne załamanie nerwowe. Krążyły pogłoski o próbie samobójstwa.
Wcześniej w latach 90. kariera Mariah Carey zapowiadała się znakomicie. Album "Music Box" (1993, Sony) znalazł 20 milionów nabywców.
Zdaniem krytyków, źródłem kryzysu w karierze Carey było to, ze zbyt długo chciała pozostać idolem nastolatków, zamiast - wzorem Madonny czy Janet Jackson - przejść do szeregów starszych gwiazd muzyki pop.
em, pap