Na śmierci Johna Lennona zarobiły setki tysięcy ludzi. Włącznie z jego zabójcą. John Lennon został zastrzelony 8 grudnia 1980 roku przed własnym domem w Nowym Jorku przez 25-letniego Marka Chapmana z Teksasu. Zabójca od razu oddał się w ręce policji i przyznał do winy. Dobrowolnie poddał się karze dożywotniego więzienia. Dziesięć lat później udzielił pierwszego wywiadu dziennikarzowi. Dzięki temu możemy poznać historię człowieka, który zabił jednego z członków zespołu THE BEATLES. Jest jeszcze finansowy podtekst całej historii - wyprzedaż wszystkiego, co ma jakikolwiek związek z Lennonem. Muzyka eksbitelsa będzie najbardziej chodliwym towarem sprzedawanym w internecie - zachłystują się światowe media. W 25. rocznicę śmierci artysty jego dorobek został poddany całościowej digitalizacji i wystawiony na sprzedaż na licznych komercyjnych stronach WWW. Na Lennonie setki tysięcy ludzi zarabiają krocie od ćwierćwiecza. Muzyk nigdy nie wypadł z pierwszej piątki najbardziej dochodowych zmarłych artystów.
ZABIŁEM JOHNA LENNONA
Dodano: / Zmieniono: