Na deskach krakowskiego Starego Teatru im. Heleny Modrzejewskiej 26 października odbędzie się premiera dramatu Franka Wedekinda "Lulu", osnutego wokół postaci dziecięcej prostytutki Lulu.
Na deskach krakowskiego Starego Teatru im. Heleny Modrzejewskiej 26 października odbędzie się premiera dramatu Franka Wedekinda "Lulu", osnutego wokół postaci dziecięcej prostytutki Lulu. "Nie boję się reżyserować takich przedstawień. Tekst sztuki ukazuje mechanizm funkcjonujący zupełnie poza moralnością, a otaczający się w sferze instynktu i popędu. Tym mnie niejako uwiódł i dlatego ten tekst wystawiam" - powiedział podczas piątkowej konferencji prasowej reżyser przedstawienia Michał Borczuch. Na potrzeby inscenizacji na nowo przetłumaczony został przez Monikę Muskałę pierwotny tekst dramatu. Na przełomie XIX i XX w. szokował on tak bardzo, że Wedekind przez dwadzieścia lat, ulegając cenzurze i autocenzurze, przerabiał go, a po jednym z wielu procesów, jakie wytoczono autorowi, nakład sztuki spalono. Stary Teatr nie tylko zamówił nowe tłumaczenie. Według przedstawicieli teatru, "Lulu" po raz pierwszy w Polsce zostanie wystawiona właśnie w Krakowie. Oprócz Joanny Drozdy w roli tytułowej Lulu widzowie będą mogli zobaczyć Dorotę Segdę, Romana Gancarczyka, Jacka Romanowskiego. Frank Wedekind (właśc. Benjamin Franklin Wedekind) żyjący na przełomie XIX i XX wieku był niemieckim pisarzem i aktorem. W 1891 roku ostateczny kształt przybrał jego pierwszy dramat "Przebudzenie wiosny. Tragedia dziecięca" (dosyć często grany Polsce). W 1896 Wedekind zakłada szeroko znane satyryczne pismo literackie "Simplicissimus", w którym pod rozmaitymi pseudonimami publikuje swoje własne utwory. Na początku XX wieku występował w napisanych przez siebie sztukach, w tym także na deskach teatrów w dzisiejszym Opolu i we Wrocławiu. Zmarł w 1918 r. W Polsce znane są też dwa inne jego dramaty "Duch ziemi" i "Puszka Pandory".