Russell Crowe jest głównym kandydatem do roli w filmie "State of Play", z której niedawno zrezygnował Brad Pitt.
Russell Crowe jest głównym kandydatem do roli w filmie "State of Play", z której niedawno zrezygnował Brad Pitt. Przedstawiciele wytwórni Universal Pictures prowadzą obecnie rozmowy z aktorem, a ich efekty znane będą jeszcze w tym tygodniu. Jeśli Crowe zdecyduje się na udział w projekcie, zagra u boku Edwarda Nortona, Helen Mirren, Rachel McAdams, Jasona Batemana i Robin Wright Penn. "State of Play" to kinowa adaptacja popularnego brytyjskiego miniserialu. Jego akcja rozwija się wokół morderstwa kochanki znanego kongresmana oraz śledztwa prowadzonego w tej sprawie przez grupę dziennikarzy. Przypomnijmy, że prace na planie obrazu miały rozpocząć się 15 listopada. Po zaskakującej decyzji Brada Pitta producenci natychmiast rozpoczęli poszukiwania zastępcy. Jeśli Russell Crowe nie podejmie się zadania lub nie znajdzie miejsca w grafiku na film "State of Play", projekt stanie pod znakiem zapytania. 25 stycznia do polskich kin trafi film "American Gangster", w którym Russell Crowe zagrał jedną z głównych ról.