Już wkrótce będziemy mieć okazję poznania wokalnych możliwości Jennifer Aniston, która zaśpiewa i zagra w opartym na faktach musicalu "The Goree Girls". Jak twierdzą wtajemniczeni, aktorka zupełnie d
Już wkrótce będziemy mieć okazję poznania wokalnych możliwości Jennifer Aniston, która zaśpiewa i zagra w opartym na faktach musicalu "The Goree Girls". Przedsięwzięcie ma być oparte na autentycznych wydarzeniach sprzed prawie 60 lat. Opowie o grupie ośmiu więźniarek zakładu karnego Goree w Teksasie, które w latach 40. założyły pierwszy w pełni kobiecy zespół country, zdobywając serca milionów fanów. Kanwą scenariusza jest artykuł "O Sister Where Art Thou" Skipa Hollandswortha, który ukazał się w 2003 roku w czasopiśmie "Texas Monthly" i przybliżył czytelnikom historię osobliwej kapeli. Za kamerą stanie debiutant Michael Sucsy, który zdradził, iż 40-letnia Jennifer Aniston jest niezłą wokalistką. - Teraz uczy się grać na gitarze Dobro - dodał reżyser. Warto zaznaczyć, iż ostatnio śpiewającą Aniston mogliśmy zobaczyć w sitcomie "Rockefeller Plaza 30", w którym gwiazda poświęciła urodzinową serenadę postaci granej przez Aleka Baldwina. - W pozostałych rolach zamierzam obsadzić prawdziwych muzyków - kontynuuje Sucsy. Aniston nie tylko zagra główną rolę oraz udzieli się muzycznie. Aktorka jest również producentką projektu. Premiera planowana jest na 2010 rok. em