O ile zimowe zawody Pucharu Świata gromadzą przed telewizorami sporą część populacji Polski, o tyle Letnie Grand Prix, gdzie asy przestworzy lądują na trawie, tchnie absurdem. Te zawody warto jednak obejrzeć z trzech powodów: będą w Zakopanem, wystartuje więc pewnie z dziesięciu Polaków, pokaże je Jedynka w najlepszym czasie antenowym, a Małysz wraca do formy i ostatnio trafia nawet na podium.
Letnie Grand Prix w skokach narciarskich w Zakopanem
Dodano: / Zmieniono: