Od poniedziałku bielszczanie mogą oglądać ogromny mural, który na ścianie centrum handlowo-rozrywkowego Gemini Park w Bielsku-Białej stworzył wybitny polski malarz Leon Tarasewicz. Artysta, długi na 1
Od poniedziałku bielszczanie mogą oglądać ogromny mural, który na ścianie centrum handlowo-rozrywkowego Gemini Park w Bielsku-Białej stworzył wybitny polski malarz Leon Tarasewicz. Artysta, długi na 147 metrów fryz, malował od maja do października.
"Zostawiłem tu kawałek siebie. Mam nadzieję, że wtopi się w przestrzeń miejską" - powiedział dziennikarzom Leon Tarasewicz.
Szefowa Galerii Bielskiej BWA Agata Smalcerz opisując dzieło powiedziała, że widz obserwuje "zmieniające się kolory malowane długimi, przenikającymi się pasmami". Początkowo miała to być synteza pejzażu całorocznego.
"Artysta w trakcie realizacji zmieniał nieco pierwotny projekt, nawiązując już nie tylko do barw przyrody, ale także do architektury Gemini Parku i jego kolorystyki. Dzieło jest wielowarstwowe, zarówno w sensie technicznym, każdy fragment posiada co najmniej cztery warstwy kolorów, jak i znaczeniowym. Symbolizuje pory roku, z przypisanymi każdej z nich barwami: chłodny błękit zimy, błotniste roztopy przedwiośnia, młodą wiosenną zieleń, słoneczne, żółto-pomarańczowe lato, wreszcie jesień z jej feerią barw, wśród których są i czerwone liście, i granatowe owoce. Odnosi się jednak także do kolejnych faz życia człowieka, które już dawno temu porównano do pór roku" - powiedziała Smalcerz.
Tarasewicz miał wolną rękę w kwestii projektu dzieła. Wykonał je osobiście, korzystając z pomocy uczniów bielskiego liceum plastycznego Krzysztofa Piętki i Piotra Szwagrzyka, a końcówce także swoich studentów z Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie: Elżbiety Król, Irminy Staś, Zuzanny Ziółkowskiej i Jacka Żwiryna.
Ściana na budynku Gemini Park, na której powstał mural, to długi na 147 metrów fryz, biegnący wzdłuż chodnika dla pieszych i ścieżki dla rowerzystów. Przy wysokości ponad 2,6 metra łączna powierzchnia muralu wyniesie blisko 450 metrów kwadratowych.
Ozdobienie ściany centrum handlowo-rozrywkowego to pomysł jego właścicieli. Upamiętnili mozaikę, którą wykonał w 1963 roku bielski artysta Ignacy Bieniek na murze nieistniejącej już fabryki włókienniczej. Dzieło przedstawiało historię Polski, Bielska oraz Białej. Nie posiadało wartości historycznej, lecz było cenione i lubiane przez bielszczan. Bieniek nie tylko je zaprojektował, ale też osobiście wykonał. Świadczyło o dorobku minionych lat miasta i kraju. Mur zburzono w 2000 roku podczas porządkowania placu pod budowę centrum handlowego. Obecnie inwestor przeznaczył na dzieło fragment ściany wznoszonego centrum. Miastu zostawił wolną rękę przy wyborze artysty.
Przedstawiciele magistratu oraz - na jego zaproszenie - środowisk bielskich plastyków, powierzyli wiosną pracę Leonowi Tarasewiczowi.
Leon Tarasewicz urodził się w 1957 roku w Waliłach koło Białegostoku. Jest wybitnym polskim malarzem białoruskiego pochodzenia, absolwentem wydziału malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie.
em
"Zostawiłem tu kawałek siebie. Mam nadzieję, że wtopi się w przestrzeń miejską" - powiedział dziennikarzom Leon Tarasewicz.
Szefowa Galerii Bielskiej BWA Agata Smalcerz opisując dzieło powiedziała, że widz obserwuje "zmieniające się kolory malowane długimi, przenikającymi się pasmami". Początkowo miała to być synteza pejzażu całorocznego.
"Artysta w trakcie realizacji zmieniał nieco pierwotny projekt, nawiązując już nie tylko do barw przyrody, ale także do architektury Gemini Parku i jego kolorystyki. Dzieło jest wielowarstwowe, zarówno w sensie technicznym, każdy fragment posiada co najmniej cztery warstwy kolorów, jak i znaczeniowym. Symbolizuje pory roku, z przypisanymi każdej z nich barwami: chłodny błękit zimy, błotniste roztopy przedwiośnia, młodą wiosenną zieleń, słoneczne, żółto-pomarańczowe lato, wreszcie jesień z jej feerią barw, wśród których są i czerwone liście, i granatowe owoce. Odnosi się jednak także do kolejnych faz życia człowieka, które już dawno temu porównano do pór roku" - powiedziała Smalcerz.
Tarasewicz miał wolną rękę w kwestii projektu dzieła. Wykonał je osobiście, korzystając z pomocy uczniów bielskiego liceum plastycznego Krzysztofa Piętki i Piotra Szwagrzyka, a końcówce także swoich studentów z Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie: Elżbiety Król, Irminy Staś, Zuzanny Ziółkowskiej i Jacka Żwiryna.
Ściana na budynku Gemini Park, na której powstał mural, to długi na 147 metrów fryz, biegnący wzdłuż chodnika dla pieszych i ścieżki dla rowerzystów. Przy wysokości ponad 2,6 metra łączna powierzchnia muralu wyniesie blisko 450 metrów kwadratowych.
Ozdobienie ściany centrum handlowo-rozrywkowego to pomysł jego właścicieli. Upamiętnili mozaikę, którą wykonał w 1963 roku bielski artysta Ignacy Bieniek na murze nieistniejącej już fabryki włókienniczej. Dzieło przedstawiało historię Polski, Bielska oraz Białej. Nie posiadało wartości historycznej, lecz było cenione i lubiane przez bielszczan. Bieniek nie tylko je zaprojektował, ale też osobiście wykonał. Świadczyło o dorobku minionych lat miasta i kraju. Mur zburzono w 2000 roku podczas porządkowania placu pod budowę centrum handlowego. Obecnie inwestor przeznaczył na dzieło fragment ściany wznoszonego centrum. Miastu zostawił wolną rękę przy wyborze artysty.
Przedstawiciele magistratu oraz - na jego zaproszenie - środowisk bielskich plastyków, powierzyli wiosną pracę Leonowi Tarasewiczowi.
Leon Tarasewicz urodził się w 1957 roku w Waliłach koło Białegostoku. Jest wybitnym polskim malarzem białoruskiego pochodzenia, absolwentem wydziału malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie.
em