W paryskiej Filmotece Narodowej odbył się w poniedziałek przedpremierowy pokaz filmu dokumentalnego "Raport Karskiego" Claude'a Lanzmanna, który jest ripostą na wydaną niedawno książkę Yannicka Haenel
W paryskiej Filmotece Narodowej odbył się w poniedziałek przedpremierowy pokaz filmu dokumentalnego "Raport Karskiego" Claude'a Lanzmanna. Dokument pokaże w najbliższą środę telewizja Arte. Na pokazie obecni byli przedstawiciele francuskiego świata kultury oraz polskich instytucji we Francji z ambasadorem RP w Paryżu Tomaszem Orłowskim.
Na trwający niecałe 50 minut "Raport Karskiego" składają się fragmenty wywiadu, którego polski kurier udzielił w 1978 roku Lanzmannowi podczas kręcenia głośnego dokumentu o Holokauście "Shoah" (1985). W filmie tym znalazła się jedynie część świadectwa Karskiego dotycząca Zagłady Żydów na terenie okupowanej Polski. Po 25 latach od premiery "Shoah" reżyser zdecydował się zmontować osobny dokument z pozostałych części wywiadu z Karskim. Jak wyjaśnił w swoim wystapieniu przed projekcją, nie włączył do "Shoah" niektórych fragmentów świadectwa Karskiego, gdyż - jego zdaniem - nie dotyczyły one bezpośrednio głównego tematu tego dzieła - czyli Holokaustu. Lanzmann podkreślił, że "+Shoah+ nie jest filmem ani o Karskim, ani o Polsce, ani o ratowaniu czy nieratowaniu Żydów, ale o masowej Zagładzie w komorach gazowych".
Reżyser zaznaczył, że "Raport Karskiego" zrodził się, jako riposta na wydaną w ubiegłym roku książkę Yannicka Haenela o polskim emisariuszu. Zdaniem Lanzmanna, ta pozycja przedstawia nieprawdziwie misję Karskiego i oskarża niesłusznie aliantów, w tym zwłaszcza prezydenta Roosevelta, o świadomą bezczynność wobec ofiar Holokaustu.
W nowym filmie Lanzmanna Karski opowiada mu o swoim spotkaniu z prezydentem USA Franklinem Delano Rooseveltem w lipcu 1943 roku w Waszyngtonie. Relacjonuje, jak przekazał Rooseveltowi informacje o walce polskiego Państwa Podziemnego z nazistowskim okupantem. Pod koniec swojego spotkania z prezydentem USA poinformował go o trwającej wtedy Zagładzie Żydów na terenie okupowanej Polski.
Kurier podkreśla wyraźnie w filmie, że większość jego rozmowy z Rooseveltem dotyczyła walki polskiego ruchu oporu. "W mojej misji" - tłumaczy Karski siedzącemu obok niego Lanzmannowi - "kluczowym problemem nie była kwestia żydowska, ale to, co stanie się z Polską".
W pewnym momencie filmu Lanzmann indaguje Polaka, czy prezydent USA pytał go w trakcie tamtej rozmowy o los Żydów. "Nie, ani razu" - odpowiada Karski. Roosevelt miał natomiast zapewnić go, że "alianci wygrają tę wojnę" i "zbrodniarze będą ukarani". Prezydent USA obiecał też - relacjonuje emisariusz - że "USA nie porzucą Polski" i że otrzyma ona po wojnie - jako rekompensatę za straty wojenne - "wschodnie Prusy lub ich część".
Karski zaznacza, że Roosevelt poprosił go o zdanie relacji o losie Żydów licznym przedstawicielom żydowskiego i amerykańskiego establishmentu. Polski kurier relacjonuje w filmie szczegółowo jedno z takich spotkań - z sędzią Sądu Najwyższego Felixem Frankfurterem.
Francusko-niemiecki kanał telewizyjny Arte nada "Raport Karskiego" 17 marca o 22.05.
Dokument ten jest kolejnym głosem w toczącej się we Francji od kilku miesięcy dyskusji wokół opublikowanej jesienią ubiegłego roku dokumentalno-literackiej opowieści "Jan Karski" Yannicka Haenela. Znajdowała się ona przez wiele tygodni na francuskich listach bestsellerów i zyskała uznanie krytyków literackich. Jednocześnie jednak wywołała dużo kontrowersji, w tym gwałtowną polemikę między Haenelem a Lanzmannem. Ten ostatni zarzucił pisarzowi "fałszowanie" historii i postaci samego Karskiego. Haenel ripostował, że, jako pisarz, miał prawo w części swej ksiązki posłużyć się fikcją literacką.
em
Na trwający niecałe 50 minut "Raport Karskiego" składają się fragmenty wywiadu, którego polski kurier udzielił w 1978 roku Lanzmannowi podczas kręcenia głośnego dokumentu o Holokauście "Shoah" (1985). W filmie tym znalazła się jedynie część świadectwa Karskiego dotycząca Zagłady Żydów na terenie okupowanej Polski. Po 25 latach od premiery "Shoah" reżyser zdecydował się zmontować osobny dokument z pozostałych części wywiadu z Karskim. Jak wyjaśnił w swoim wystapieniu przed projekcją, nie włączył do "Shoah" niektórych fragmentów świadectwa Karskiego, gdyż - jego zdaniem - nie dotyczyły one bezpośrednio głównego tematu tego dzieła - czyli Holokaustu. Lanzmann podkreślił, że "+Shoah+ nie jest filmem ani o Karskim, ani o Polsce, ani o ratowaniu czy nieratowaniu Żydów, ale o masowej Zagładzie w komorach gazowych".
Reżyser zaznaczył, że "Raport Karskiego" zrodził się, jako riposta na wydaną w ubiegłym roku książkę Yannicka Haenela o polskim emisariuszu. Zdaniem Lanzmanna, ta pozycja przedstawia nieprawdziwie misję Karskiego i oskarża niesłusznie aliantów, w tym zwłaszcza prezydenta Roosevelta, o świadomą bezczynność wobec ofiar Holokaustu.
W nowym filmie Lanzmanna Karski opowiada mu o swoim spotkaniu z prezydentem USA Franklinem Delano Rooseveltem w lipcu 1943 roku w Waszyngtonie. Relacjonuje, jak przekazał Rooseveltowi informacje o walce polskiego Państwa Podziemnego z nazistowskim okupantem. Pod koniec swojego spotkania z prezydentem USA poinformował go o trwającej wtedy Zagładzie Żydów na terenie okupowanej Polski.
Kurier podkreśla wyraźnie w filmie, że większość jego rozmowy z Rooseveltem dotyczyła walki polskiego ruchu oporu. "W mojej misji" - tłumaczy Karski siedzącemu obok niego Lanzmannowi - "kluczowym problemem nie była kwestia żydowska, ale to, co stanie się z Polską".
W pewnym momencie filmu Lanzmann indaguje Polaka, czy prezydent USA pytał go w trakcie tamtej rozmowy o los Żydów. "Nie, ani razu" - odpowiada Karski. Roosevelt miał natomiast zapewnić go, że "alianci wygrają tę wojnę" i "zbrodniarze będą ukarani". Prezydent USA obiecał też - relacjonuje emisariusz - że "USA nie porzucą Polski" i że otrzyma ona po wojnie - jako rekompensatę za straty wojenne - "wschodnie Prusy lub ich część".
Karski zaznacza, że Roosevelt poprosił go o zdanie relacji o losie Żydów licznym przedstawicielom żydowskiego i amerykańskiego establishmentu. Polski kurier relacjonuje w filmie szczegółowo jedno z takich spotkań - z sędzią Sądu Najwyższego Felixem Frankfurterem.
Francusko-niemiecki kanał telewizyjny Arte nada "Raport Karskiego" 17 marca o 22.05.
Dokument ten jest kolejnym głosem w toczącej się we Francji od kilku miesięcy dyskusji wokół opublikowanej jesienią ubiegłego roku dokumentalno-literackiej opowieści "Jan Karski" Yannicka Haenela. Znajdowała się ona przez wiele tygodni na francuskich listach bestsellerów i zyskała uznanie krytyków literackich. Jednocześnie jednak wywołała dużo kontrowersji, w tym gwałtowną polemikę między Haenelem a Lanzmannem. Ten ostatni zarzucił pisarzowi "fałszowanie" historii i postaci samego Karskiego. Haenel ripostował, że, jako pisarz, miał prawo w części swej ksiązki posłużyć się fikcją literacką.
em