Ludzie z Auschwitz Mikołaja Grynberga

Ludzie z Auschwitz Mikołaja Grynberga

Dodano:   /  Zmieniono: 
Album "Auschwitz - Co ja tu robię?" ze zdjęciami Mikołaja Grynberga ukazał się nakładem wydawnictwa Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau oraz Fundacji na Rzecz Rozwoju i Promocji Sztuki Współczesnej
Album "Auschwitz - Co ja tu robię?" ze zdjęciami Mikołaja Grynberga ukazał się nakładem wydawnictwa Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau oraz Fundacji na Rzecz Rozwoju i Promocji Sztuki Współczesnej Pauza.

Rzecznik muzeum Jarosław Mensfeltpowiedział, że punktem wyjścia dla autora były losy jego ocalałej z Auschwitz babki. Konfrontacja z historią bliskiej osoby i związane z tym przyjazdy do byłego obozu sprawiły, iż Grynberg przyjrzał się ludziom odwiedzającym tereny byłego Auschwitz. Fotografował spotykane przypadkowo osoby i rozmawiał z nimi, próbując poznać motywy ich przyjazdu i towarzyszące im emocje. Wszystko znalazło się w albumie.

"Zdjęcia są dla mnie pretekstem. Jeździłem do byłego Auschwitz, żeby rozmawiać. Mówiłem ludziom, że jestem fotografem i robię zdjęcia, ale tym razem, jak w żadnym innym moim projekcie, fotografia jest tak naprawdę mało ważna. Najważniejsze jest doświadczenie. Nie bałem się emocji. W rezultacie powstał album z głównie, ponad stoma czarno-białymi, celowo nieostrymi fotografiami" - powiedział Mikołaj Grynberg.

Zdaniem naczelnego rabina Polski Michaela Schudricha "dla tych, którzy sami nie mogą przybyć do Auschwitz, książka otwiera okno, przez które mogą dostrzec to, co sami by zobaczyli i odczuli".

Dyrektor muzeum Auschwitz Piotr M.A. Cywiński, odnosząc się do towarzyszących zdjęciom krótkich wypowiedzi osób odwiedzających były obóz Auschwitz, zauważył: "Może są to słowa w jakiś sposób reprezentatywne dla ogółu zwiedzających? Nie wiem, za mało wierzę w statystykę. Jeśli czytający jakoś się w tym wszystkim rozpozna, to może ten album będzie pełnił funkcję zwierciadła. Ale jeśli nie, to może czytelnik zatrzyma się nad jednym czy drugim cytatem. I wyobrazi sobie innego człowieka, dzięki jego słowom".

em