Od soboty do poniedziałku w Gdyni odbywać się będzie IV Międzynarodowy Festiwal Filmów i Programów Sportowych. Do konkursu nadesłano prawie 200 produkcji z 33 krajów, z których do finału zakwalifikowano 30. W tym gronie znalazło się 19 polskich.
"Z roku na rok ten konkurs cieszy się coraz większym zainteresowaniem środowiska sportowego oraz filmowych twórców z całego świata. Ta tendencja widoczna jest zwłaszcza wśród polskich producentów. W ciągu kilku lat zrobiliśmy niesamowity przeskok, zarówno ilościowy jak i jakościowy. Na pierwszy festiwal nadesłano zaledwie 12 rodzimych obrazów, których poziom pozostawał sporo do życzenia. Teraz musieliśmy zapoznać się z 40 filmami, które pod każdym względem biją na głową wcześniejsze produkcje" - powiedział PAP dyrektor festiwalu Cezary Wołodko.
Pierwsza edycja tej imprezy odbyła się w 2007 roku w Warszawie, ale gospodarzem kolejnych dwóch była już Gdynia.
"W tym otwartym na różnego rodzaju kulturalne wydarzenia mieście spotkaliśmy się z bardzo przychylnym klimatem do przeprowadzenia tego przedsięwzięcia. Zresztą Gdynia słynie z organizacji różnego rodzaju festiwali i nasza impreza świetnie wkomponowuje się w tę strategię i uzupełnia zakres festiwalowych tematów. Darmowe projekcje wszystkich trzydziestu nominowanych w sześciu kategoriach produkcji będzie można obejrzeć za darmo w sobotę i niedzielę w Teatrze Muzycznym" - dodał Wołodko.
Zwycięzców IV Międzynarodowego Festiwalu Filmów i Programów Sportowych poznamy w poniedziałek podczas uroczystej gali. "Uświetni ją wspaniałe widowisko Masters of Rhythm and Acrobatics Herkules w wykonaniu grupy akrobatycznej Fly Cube przy muzyce w wykonaniu zespołu Drumatical Theatre z Wiednia. To będzie polska premiera tego przedstawienia" - dodał.
W tym roku rywalizacja również toczyć się będzie w sześciu kategoriach - film dokumentalny - mistrzowie sportu, film dokumentalny - sporty indywidualne, film dokumentalny - sporty drużynowe, reportaż, olimpiady i paraolimpiady - duch olimpizmu oraz programy sportowe.
Wśród nominowanych do finałowych pokazów znalazły się filmy o wielkich mistrzach sportu - Justynie Kowalczyk, Anicie Włodarczyk, Marii Szarapowej i Adamie Małyszu, ale także o mniej znanych postaciach, 62-letnim Perze Olovie Sereniusie, który startuje w wyścigach motocyklowych na lodzie i niewidomym chińskim pływaku Yang Bozunie. Swojego filmu pt. "Golenie fryzjera" doczekał się również domniemany szef piłkarskiej mafii w Polsce, piłkarska reprezentacja Polski, którą pokazano od kulis oraz sporty balonowe, motocross, polo i capoeira.
Bohaterami innych produkcji są m. in. zmarła na raka siatkarka Agata Mróz-Olszewska, Rafał Wilk, któremu cztery lata temu makabryczny wypadek przerwał żużlową karierę, niepełnosprawni szermierze oraz mistrzyni olimpijska w szermierce w Berlinie w 1936 roku Helene Mayer, która ze względu na swoje żydowskie pochodzenie została zmuszona do opuszczenia Niemiec.
em
"Z roku na rok ten konkurs cieszy się coraz większym zainteresowaniem środowiska sportowego oraz filmowych twórców z całego świata. Ta tendencja widoczna jest zwłaszcza wśród polskich producentów. W ciągu kilku lat zrobiliśmy niesamowity przeskok, zarówno ilościowy jak i jakościowy. Na pierwszy festiwal nadesłano zaledwie 12 rodzimych obrazów, których poziom pozostawał sporo do życzenia. Teraz musieliśmy zapoznać się z 40 filmami, które pod każdym względem biją na głową wcześniejsze produkcje" - powiedział PAP dyrektor festiwalu Cezary Wołodko.
Pierwsza edycja tej imprezy odbyła się w 2007 roku w Warszawie, ale gospodarzem kolejnych dwóch była już Gdynia.
"W tym otwartym na różnego rodzaju kulturalne wydarzenia mieście spotkaliśmy się z bardzo przychylnym klimatem do przeprowadzenia tego przedsięwzięcia. Zresztą Gdynia słynie z organizacji różnego rodzaju festiwali i nasza impreza świetnie wkomponowuje się w tę strategię i uzupełnia zakres festiwalowych tematów. Darmowe projekcje wszystkich trzydziestu nominowanych w sześciu kategoriach produkcji będzie można obejrzeć za darmo w sobotę i niedzielę w Teatrze Muzycznym" - dodał Wołodko.
Zwycięzców IV Międzynarodowego Festiwalu Filmów i Programów Sportowych poznamy w poniedziałek podczas uroczystej gali. "Uświetni ją wspaniałe widowisko Masters of Rhythm and Acrobatics Herkules w wykonaniu grupy akrobatycznej Fly Cube przy muzyce w wykonaniu zespołu Drumatical Theatre z Wiednia. To będzie polska premiera tego przedstawienia" - dodał.
W tym roku rywalizacja również toczyć się będzie w sześciu kategoriach - film dokumentalny - mistrzowie sportu, film dokumentalny - sporty indywidualne, film dokumentalny - sporty drużynowe, reportaż, olimpiady i paraolimpiady - duch olimpizmu oraz programy sportowe.
Wśród nominowanych do finałowych pokazów znalazły się filmy o wielkich mistrzach sportu - Justynie Kowalczyk, Anicie Włodarczyk, Marii Szarapowej i Adamie Małyszu, ale także o mniej znanych postaciach, 62-letnim Perze Olovie Sereniusie, który startuje w wyścigach motocyklowych na lodzie i niewidomym chińskim pływaku Yang Bozunie. Swojego filmu pt. "Golenie fryzjera" doczekał się również domniemany szef piłkarskiej mafii w Polsce, piłkarska reprezentacja Polski, którą pokazano od kulis oraz sporty balonowe, motocross, polo i capoeira.
Bohaterami innych produkcji są m. in. zmarła na raka siatkarka Agata Mróz-Olszewska, Rafał Wilk, któremu cztery lata temu makabryczny wypadek przerwał żużlową karierę, niepełnosprawni szermierze oraz mistrzyni olimpijska w szermierce w Berlinie w 1936 roku Helene Mayer, która ze względu na swoje żydowskie pochodzenie została zmuszona do opuszczenia Niemiec.
em