Już za dwa dni w Gdyni da pierwszy koncert brytyjska grupa Blueneck, od dziesięciu lat tworząca muzykę, którą najogólniej można określić mianem post-rocka. Po głębszym wsłuchaniu się w brzmienie jej utworów nietrudno jednak o wniosek, że wykorzystywane przez kwintet motywy sięgają także ambientu, darkwave czy shoegaze.
Wokalista i zarazem założyciel grupy, Duncan Attwood w jednym z wywiadów podsumował jej twórczość jednym zdaniem: "Ludzie, którzy lubią zatracić się podczas słuchania (muzyki), polubią nasze utwory".
W stosunkowo prostych, ale przestrzennych, gitarowych konstrukcjach utworów tkwi nastrój budowany za sprawą melancholijnych partii klawiszowych i smyczkowych oraz charakterystycznego, stłumionego wokalu.
Grupa pdwiedzi cztery polskie miasta: 2 września zagra w gdyńskim "Uchu", 3 września w poznańskim klubie Pod Minogą, 4 - w krakowskim "Re", a 5 - w "Old Timers" w Katowicach.
em
Wokalista i zarazem założyciel grupy, Duncan Attwood w jednym z wywiadów podsumował jej twórczość jednym zdaniem: "Ludzie, którzy lubią zatracić się podczas słuchania (muzyki), polubią nasze utwory".
W stosunkowo prostych, ale przestrzennych, gitarowych konstrukcjach utworów tkwi nastrój budowany za sprawą melancholijnych partii klawiszowych i smyczkowych oraz charakterystycznego, stłumionego wokalu.
Grupa pdwiedzi cztery polskie miasta: 2 września zagra w gdyńskim "Uchu", 3 września w poznańskim klubie Pod Minogą, 4 - w krakowskim "Re", a 5 - w "Old Timers" w Katowicach.
em