Polacy już wkrótce będą mieli okazję usłyszeć na żywo najsłynniejszą kapelę swingową na świecie, Orkiestrę Glenna Millera. Między 2 i 5 grudnia wystąpi ona kolejno w czterech polskich miastach w Gdańsku, Bydgoszczy, Warszawie i Krakowie.
W Polsce orkiestra wystąpi pod batutą dyrygenta Wila Saldena.
Muzyczną wizytówką kapeli jest "Moonlight Serenade". Ale ma ona na swoim koncie wiele znanych przebojów, obecnie standardów, okupujących kiedyś czołówki list przebojów, takich jak "In the Mood", "Tuxedo Junction", "Chattanooga Choo Choo" czy "I've Got a Gal in Kalamazoo". Pod tym względem wyprzedza nawet Beatlesów i Elvisa Presleya.
Choć plotka głosi, że jej oryginalne brzmienie jest dziełem przypadku. Podczas jednego z koncertów główny trębacz miał doznać kontuzji i zastąpił go muzyk grający na klarnecie, stąd charakterystyczne brzmienie, z którego słynie zespół.
O popularności orkiestry może świadczyć fakt, że ma ona na swoim koncie czterdzieści światowych tras koncertowych, na które bilety zostały wyprzedane w ciągu jednego dnia. Orkiestra jest także wyjątkiem, jeśli idzie o liczbę koncertów; jest bodaj jedynym zespołem, który występuje przed większość dni w roku, dając blisko 300 koncertów rocznie na całym świecie.
Początki orkiestry sięgają lat 30. ubiegłego stulecia i choć jej założyciel, Glenn Miller nie żyje od ponad pół wieku, orkiestra występuje nadal i cieszy się sympatią publiczności. Po śmierci Millera prowadzi ją pod nazwą The World Famous Glenn Miller Orchestra jego najbliższy przyjaciel, Tex Benek. Zespół współpracował z wieloma sławnymi artystami min. Frankiem Sinatrą, Johnnym Desmondo, Ericiem Delaneyem.
Do jej popularności zapewne zdecydowało to, że Miller postawił na piękne melodie i melodyjne aranżacje.
em, inf. prasowa
W Polsce orkiestra wystąpi pod batutą dyrygenta Wila Saldena.
Muzyczną wizytówką kapeli jest "Moonlight Serenade". Ale ma ona na swoim koncie wiele znanych przebojów, obecnie standardów, okupujących kiedyś czołówki list przebojów, takich jak "In the Mood", "Tuxedo Junction", "Chattanooga Choo Choo" czy "I've Got a Gal in Kalamazoo". Pod tym względem wyprzedza nawet Beatlesów i Elvisa Presleya.
Choć plotka głosi, że jej oryginalne brzmienie jest dziełem przypadku. Podczas jednego z koncertów główny trębacz miał doznać kontuzji i zastąpił go muzyk grający na klarnecie, stąd charakterystyczne brzmienie, z którego słynie zespół.
O popularności orkiestry może świadczyć fakt, że ma ona na swoim koncie czterdzieści światowych tras koncertowych, na które bilety zostały wyprzedane w ciągu jednego dnia. Orkiestra jest także wyjątkiem, jeśli idzie o liczbę koncertów; jest bodaj jedynym zespołem, który występuje przed większość dni w roku, dając blisko 300 koncertów rocznie na całym świecie.
Początki orkiestry sięgają lat 30. ubiegłego stulecia i choć jej założyciel, Glenn Miller nie żyje od ponad pół wieku, orkiestra występuje nadal i cieszy się sympatią publiczności. Po śmierci Millera prowadzi ją pod nazwą The World Famous Glenn Miller Orchestra jego najbliższy przyjaciel, Tex Benek. Zespół współpracował z wieloma sławnymi artystami min. Frankiem Sinatrą, Johnnym Desmondo, Ericiem Delaneyem.
Do jej popularności zapewne zdecydowało to, że Miller postawił na piękne melodie i melodyjne aranżacje.
em, inf. prasowa