Premiery spektaklu Bożeny Keff "Utwór o matce i ojczyźnie" w reż. Jana Klaty oraz dokumentu "Między świątynią a polem bitwy. Obraz z życia teatru" uświetnią rozpoczynające się w czwartek obchody 65-lecia powstania Teatru Polskiego we Wrocławiu.
Za początek działalności Teatru Polskiego we Wrocławiu przyjmuje się datę 6 stycznia 1946 r. Wówczas to odbyła się na deskach wrocławskiej Opery premiera "Ślubów Panieński" Aleksandra Fredry w reż. pierwszego dyrektora teatru Teofila Trzcińskiego.
Budynek siedziby wrocławskiego Teatru Polskiego powstał w 1906 r. przy ul. Theaterstrasse, dziś ul. Zapolskiej. W pierwszych latach istnienia mieścił się tam teatr muzyczny. Pod koniec wojny widownia i foyer teatru zostały całkowicie zniszczone, ocalała jedynie scena. Odbudowany w 1950 r. gmach służył aktorom do 1994 r., kiedy to pożar strawił cześć budynku. - Zarówno widownia, jak i foyer teatru zostały zniszczone w 1945 r. i 1994 r. lecz scena stoi od momentu jej budowy na początku XX w. To znak dla kultury polskiej i tradycji niemieckie, którą teatr w pewnym sensie kontynuuje - mówi dyrektor wrocławskiego Teatru Polskiego Krzysztof Mieszkowski.
Nazwa Teatr Polski używana jest od 1965 r. (wcześniej placówka funkcjonowała m.in. pod szyldem Teatrów Dolnośląskich i Państwowych Teatrów Dolnośląskich) i obejmowała dwie sceny - Dużą przy ul. Zapolskiej oraz Kameralną przy ul. Świdnickiej. Po pożarze w 1994 r. na czas odbudowy za scenę posłużyły pomieszczenia po byłym sklepie meblowym na nieczynnym Dworcu Świebodzkim. Pomieszczenia te stały się trzecią sceną teatru po premierze "Kasi z Heilbronnu" Heinricha von Kleista w reż. Jerzego Jarockiego, która odbyła się 30 listopada 1994 r.
Mieszkowski podkreślając, że nie należy zapominać o niemieckiej tradycji instytucji, wskazał jednocześnie, że Teatr Polski we Wrocławiu, podobnie jak Teatr im. Jana Kochanowskiego w Opolu, jest "ostoją polskości na ziemiach odzyskanych". "W tym celu zostały wymyślone w obu instytucjach festiwale przedstawiające dorobek artystyczny teatrów w dziedzinie polskiej klasyki" - wskazywał dyrektor.
W ramach jubileuszu odbędzie się w czwartek premiera dokumentu "Między świątynią a polem bitwy. Obraz z życia teatru" w reż. Jolanty Kowalskiej. Film przedstawia dzieje wrocławskiego teatru w kontekście jego miejsca w polskiej kulturze oraz uwikłania w historię na przestrzeni półwiecza.
Z obchodami jubileuszu zbiegła się również premiera sztuki Bożeny Keff "Utwór o matce i ojczyźnie" w reż. Jana Klaty. Pierwszy spektakl odbędzie się w czwartek na deskach Sceny na Świebodzkim.
"Utwór o matce i ojczyźnie" to opowieść o matce - Żydówce, która przeżyła holokaust. Zarówno trauma po holokauście, jak i nieudane małżeństwo stają się narzędziem szantażu wobec córki, która próbuje się wyzwolić spod presji matki zadręczającej ją opowieściami o przeżytych cierpieniach. W ten sposób córka staje się kolejną ofiarą, której jedyną winą jest to, że nie przeżyła tego, co matka. - Córka została zredukowana do jednej roli, stworzona do tego, by słuchać" - czytamy w materiałach Teatru Polskiego.
Z okazji 65-lecia powstania teatr wydał również dwutomową publikację prezentującą historię instytucji. W pierwszym tomie pt. "Rekonstrukcja. Teatr Polski we Wrocławiu 1945-2011" na niemal 900 stronach przedstawiono wszystkie spektakle wystawiane na jego deskach, nakreślono sylwetki reżyserów związanych z instytucją oraz portrety wybitnych aktorów. Z kolei drugi tom to zbiór 54 wywiadów z aktorami grającymi na scenach wrocławskiego Teatru Polskiego.
em
Za początek działalności Teatru Polskiego we Wrocławiu przyjmuje się datę 6 stycznia 1946 r. Wówczas to odbyła się na deskach wrocławskiej Opery premiera "Ślubów Panieński" Aleksandra Fredry w reż. pierwszego dyrektora teatru Teofila Trzcińskiego.
Budynek siedziby wrocławskiego Teatru Polskiego powstał w 1906 r. przy ul. Theaterstrasse, dziś ul. Zapolskiej. W pierwszych latach istnienia mieścił się tam teatr muzyczny. Pod koniec wojny widownia i foyer teatru zostały całkowicie zniszczone, ocalała jedynie scena. Odbudowany w 1950 r. gmach służył aktorom do 1994 r., kiedy to pożar strawił cześć budynku. - Zarówno widownia, jak i foyer teatru zostały zniszczone w 1945 r. i 1994 r. lecz scena stoi od momentu jej budowy na początku XX w. To znak dla kultury polskiej i tradycji niemieckie, którą teatr w pewnym sensie kontynuuje - mówi dyrektor wrocławskiego Teatru Polskiego Krzysztof Mieszkowski.
Nazwa Teatr Polski używana jest od 1965 r. (wcześniej placówka funkcjonowała m.in. pod szyldem Teatrów Dolnośląskich i Państwowych Teatrów Dolnośląskich) i obejmowała dwie sceny - Dużą przy ul. Zapolskiej oraz Kameralną przy ul. Świdnickiej. Po pożarze w 1994 r. na czas odbudowy za scenę posłużyły pomieszczenia po byłym sklepie meblowym na nieczynnym Dworcu Świebodzkim. Pomieszczenia te stały się trzecią sceną teatru po premierze "Kasi z Heilbronnu" Heinricha von Kleista w reż. Jerzego Jarockiego, która odbyła się 30 listopada 1994 r.
Mieszkowski podkreślając, że nie należy zapominać o niemieckiej tradycji instytucji, wskazał jednocześnie, że Teatr Polski we Wrocławiu, podobnie jak Teatr im. Jana Kochanowskiego w Opolu, jest "ostoją polskości na ziemiach odzyskanych". "W tym celu zostały wymyślone w obu instytucjach festiwale przedstawiające dorobek artystyczny teatrów w dziedzinie polskiej klasyki" - wskazywał dyrektor.
W ramach jubileuszu odbędzie się w czwartek premiera dokumentu "Między świątynią a polem bitwy. Obraz z życia teatru" w reż. Jolanty Kowalskiej. Film przedstawia dzieje wrocławskiego teatru w kontekście jego miejsca w polskiej kulturze oraz uwikłania w historię na przestrzeni półwiecza.
Z obchodami jubileuszu zbiegła się również premiera sztuki Bożeny Keff "Utwór o matce i ojczyźnie" w reż. Jana Klaty. Pierwszy spektakl odbędzie się w czwartek na deskach Sceny na Świebodzkim.
"Utwór o matce i ojczyźnie" to opowieść o matce - Żydówce, która przeżyła holokaust. Zarówno trauma po holokauście, jak i nieudane małżeństwo stają się narzędziem szantażu wobec córki, która próbuje się wyzwolić spod presji matki zadręczającej ją opowieściami o przeżytych cierpieniach. W ten sposób córka staje się kolejną ofiarą, której jedyną winą jest to, że nie przeżyła tego, co matka. - Córka została zredukowana do jednej roli, stworzona do tego, by słuchać" - czytamy w materiałach Teatru Polskiego.
Z okazji 65-lecia powstania teatr wydał również dwutomową publikację prezentującą historię instytucji. W pierwszym tomie pt. "Rekonstrukcja. Teatr Polski we Wrocławiu 1945-2011" na niemal 900 stronach przedstawiono wszystkie spektakle wystawiane na jego deskach, nakreślono sylwetki reżyserów związanych z instytucją oraz portrety wybitnych aktorów. Z kolei drugi tom to zbiór 54 wywiadów z aktorami grającymi na scenach wrocławskiego Teatru Polskiego.
em