Audiowizualny spektakl w reżyserii Jarosława Szody "Godzina czterdzieści osiem" opowiadający o dążeniu człowieka do wzbicia się w przestworza będzie można zobaczyć w Toruniu 12 kwietnia - w 50. rocznicę pierwszego lotu człowieka ? Jurija Gagarina - w kosmos.
Przedsięwzięcie organizują: Toruńska Agenda Kulturalna, Urząd Miasta Torunia i Planetarium im. Władysława Dziewulskiego w Toruniu.
Jak zapowiedział w poniedziałek na konferencji prasowej w Warszawie Jarosław Szoda, widowisko będzie się składać z trzech filmów, które opowiedzą o tym, skąd wziął się nasz świat, przypomną ludzkie pragnienie lotu i oderwania się od Ziemi oraz pokażą historię lotów w kosmos po Gagarinie.
?W spektaklu wykorzystamy część materiałów, które dostaliśmy od toruńskiego planetarium, od NASA, czy z Europejskiej Agencji Kosmicznej? ? powiedział reżyser.
Tytułowa godzina czterdzieści osiem, to czas, w jakim Jurij Gagarin odbył 12 kwietnia 1961 roku pierwszy w historii lot kosmiczny. Tyle samo czasu będzie trwało także przedstawienie.
Scenerią spektaklu, realizowanego na ulicy Gagarina w godz. 20.00-21.48, będą budynki Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, na których zostanie zaprezentowana projekcja w technice mappingu 3D.
Widowisku będą towarzyszyć koncerty DJ-a Adamusa, Józefa Skrzeka i zaproszonych gości.
Przed spektaklem uruchomiono aplikację (dostępną pod adresem: www.godzinaczterdziesciosiem.pl ), dzięki której internauci podając swój wzrost, w symboliczny sposób mogą odbyć podróż w kosmos.
Jak wyjaśnił Jerzy Rafalski z toruńskiego planetarium, dane osób biorących udział w zabawie zostaną przetworzone na sygnał binarny i jako światło lasera wysłane w stronę gwiazdy Tau Booetis w konstelacji Wolarza. Jest ona oddalona od Ziemi o ok. 50 lat świetlnych.
?Teraz widzimy gwiazdę, której światło zostało wysłane 50 lat temu, czyli w momencie, kiedy my dotknęliśmy kosmosu, gdy człowiek oderwał się od naszej planety ? opisywał Rafalski. Dodał, że teraz na to światło odpowiemy swoim. Zauważył przy tym, że Tau Booetis ma swoją planetę - ?istnieje więc szansa, że za pięćdziesiąt lat ktoś z niej odczyta nasz przekaz?.
Dlaczego akurat przetwarzany będzie wzrost internautów? Bo ? jak tłumaczył Przemysław Draheim z Toruńskiej Agendy Kulturalnej - Jurij Gagarin nie był wysoki, miał 157 cm wzrostu. Nie stanowiło to jednak dla niego ograniczenia w przekraczaniu barier. ?Chcieliśmy po pierwsze przypomnieć o tej ważnej rocznicy, o tych 50 latach, a po drugie zachęcić do tego, żeby myśląc i mówiąc o tej rocznicy mieć gdzieś z tyłu głowy polskie centrum astronomiczne, czyli Toruń? ? powiedział Draheim o obchodach 50-lecia lotu Gagarina.
Radziecki astronauta Jurij Gagarin 12 kwietnia 1961 roku, w wieku 27 lat, odbył w statku kosmicznym Wostok lot po orbicie satelitarnej Ziemi. Był to pierwszy w dziejach ludzkości lot człowieka w przestrzeni kosmicznej. Gagarin katapultował się ze statku kosmicznego i na powierzchnię Ziemi dotarł na spadochronie. Astronauta zginął w 1968 r. w katastrofie samolotu szkoleniowego.
em
Przedsięwzięcie organizują: Toruńska Agenda Kulturalna, Urząd Miasta Torunia i Planetarium im. Władysława Dziewulskiego w Toruniu.
Jak zapowiedział w poniedziałek na konferencji prasowej w Warszawie Jarosław Szoda, widowisko będzie się składać z trzech filmów, które opowiedzą o tym, skąd wziął się nasz świat, przypomną ludzkie pragnienie lotu i oderwania się od Ziemi oraz pokażą historię lotów w kosmos po Gagarinie.
?W spektaklu wykorzystamy część materiałów, które dostaliśmy od toruńskiego planetarium, od NASA, czy z Europejskiej Agencji Kosmicznej? ? powiedział reżyser.
Tytułowa godzina czterdzieści osiem, to czas, w jakim Jurij Gagarin odbył 12 kwietnia 1961 roku pierwszy w historii lot kosmiczny. Tyle samo czasu będzie trwało także przedstawienie.
Scenerią spektaklu, realizowanego na ulicy Gagarina w godz. 20.00-21.48, będą budynki Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, na których zostanie zaprezentowana projekcja w technice mappingu 3D.
Widowisku będą towarzyszyć koncerty DJ-a Adamusa, Józefa Skrzeka i zaproszonych gości.
Przed spektaklem uruchomiono aplikację (dostępną pod adresem: www.godzinaczterdziesciosiem.pl ), dzięki której internauci podając swój wzrost, w symboliczny sposób mogą odbyć podróż w kosmos.
Jak wyjaśnił Jerzy Rafalski z toruńskiego planetarium, dane osób biorących udział w zabawie zostaną przetworzone na sygnał binarny i jako światło lasera wysłane w stronę gwiazdy Tau Booetis w konstelacji Wolarza. Jest ona oddalona od Ziemi o ok. 50 lat świetlnych.
?Teraz widzimy gwiazdę, której światło zostało wysłane 50 lat temu, czyli w momencie, kiedy my dotknęliśmy kosmosu, gdy człowiek oderwał się od naszej planety ? opisywał Rafalski. Dodał, że teraz na to światło odpowiemy swoim. Zauważył przy tym, że Tau Booetis ma swoją planetę - ?istnieje więc szansa, że za pięćdziesiąt lat ktoś z niej odczyta nasz przekaz?.
Dlaczego akurat przetwarzany będzie wzrost internautów? Bo ? jak tłumaczył Przemysław Draheim z Toruńskiej Agendy Kulturalnej - Jurij Gagarin nie był wysoki, miał 157 cm wzrostu. Nie stanowiło to jednak dla niego ograniczenia w przekraczaniu barier. ?Chcieliśmy po pierwsze przypomnieć o tej ważnej rocznicy, o tych 50 latach, a po drugie zachęcić do tego, żeby myśląc i mówiąc o tej rocznicy mieć gdzieś z tyłu głowy polskie centrum astronomiczne, czyli Toruń? ? powiedział Draheim o obchodach 50-lecia lotu Gagarina.
Radziecki astronauta Jurij Gagarin 12 kwietnia 1961 roku, w wieku 27 lat, odbył w statku kosmicznym Wostok lot po orbicie satelitarnej Ziemi. Był to pierwszy w dziejach ludzkości lot człowieka w przestrzeni kosmicznej. Gagarin katapultował się ze statku kosmicznego i na powierzchnię Ziemi dotarł na spadochronie. Astronauta zginął w 1968 r. w katastrofie samolotu szkoleniowego.
em