Od wtorku na tzw. patelni przy stacji metra Centrum będzie powstawał kolorowy mural dedykowany Marii Skłodowskiej-Curie. Będzie to projekt warszawiaka Igora Chołdy, używającego pseudonimu Aqualoopa, który wygrał konkurs na tę realizację.
Jak poinformowali w poniedziałek organizatorzy konkursu, zwycięski projekt wyłoniony został spośród 48 prac nadesłanych z całej Polski. Jury - do udziału, w którym zostały zaproszone osoby reprezentujące warszawski ratusz i Biuro Stołecznego Konserwatora Zabytków oraz artysta street-artowy Paweł Kozłowski znany jako Swanski - wybrało go jednomyślnie.
Zgodnie z regulaminem konkursu w projekcie trzeba było połączyć dwa tematy: Marię Skłodowską-Curie i Warszawę, czyli miasto, w którym urodziła się noblistka. Mural powstanie w miejscu Dworca Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej; 120 lat temu przyszła noblistka wyruszyła z niego na naukowy podbój Paryża.
Zwycięska praca na pierwszy rzut oka nie kojarzy się jednak ani z Warszawą, ani z wybitną uczoną. Wydaje się plątaniną miękkich, wręcz organicznych kształtów i soczystych barw: dominują duże płaszczyzny różnych odcieni żółci, pomarańcz, czerwień, turkus i błękity. Uważny obserwator wśród fantastycznych kształtów, stworów, ryb i ptaków zobaczy również naczynia chemiczne: probówki, kolby, a także Pałac Kultury i Nauki oraz kilka kobiecych twarzy.
To właśnie niejednoznaczność pracy zwróciła na nią uwagę jury. - Od uczestników konkursu oczekiwaliśmy twórczej interpretacji, a nie doklejenia mniej lub bardziej przerobionego portretu Marii z internetu. Dlatego bardzo podoba mi się podejście do tematu. Jest abstrakcyjne, choć pozwala odnaleźć w całej pracy sens - tak wybór zwycięskiego projektu uzasadnił Swanski. - Wybierając medium jakim jest street-art i mural, jesteśmy zobowiązani iść dalej tym tropem i kierować się po części zasadami tego rodzaju medium - zaznaczył.
Przed zwycięzcą pozostaje teraz stworzenie pracy na 200 m kw. jednej z najlepszych muralowych ścian w Warszawie. W weekend, przy pomocy artystów z Good Looking Studio, powstał już obrys głównych elementów pracy. Od wtorku wszyscy zainteresowani mogą patrzeć jak powstaje mural. Prace mają potrwać do piątku.
W konkursie wyróżniono również Piotra Deptę ze Szczecina i Krzysztofa Bagińskiego z Wrocławia. Jury postanowiło przyznać dwa dodatkowe wyróżnienia, nieprzewidziane w regulaminie konkursu za "nieszablonowe podejście do tematu". Zdobyli je Paulina Kosma ze Szczyrku oraz artysta o pseudonimie NTLA.
Konkurs został zorganizowany przez Good Looking Studio przy współudziale miasta st. Warszawa, w ramach kampanii "Urodziłam się w Warszawie". Mural na tzw. patelni to nie pierwszy mural w Warszawie poświęcony noblistce. W grudniu ub.r. powstał mural na ścianie budynku Biblioteki Publicznej przy ul. Lipowej. Przedstawia uczoną trzymającą laboratoryjne naczynia w dłoniach. W jednym z nich odbija się krajobraz Warszawy z górującą sylwetą wieżowców i Pałacu Kultury i Nauki.
em
Jak poinformowali w poniedziałek organizatorzy konkursu, zwycięski projekt wyłoniony został spośród 48 prac nadesłanych z całej Polski. Jury - do udziału, w którym zostały zaproszone osoby reprezentujące warszawski ratusz i Biuro Stołecznego Konserwatora Zabytków oraz artysta street-artowy Paweł Kozłowski znany jako Swanski - wybrało go jednomyślnie.
Zgodnie z regulaminem konkursu w projekcie trzeba było połączyć dwa tematy: Marię Skłodowską-Curie i Warszawę, czyli miasto, w którym urodziła się noblistka. Mural powstanie w miejscu Dworca Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej; 120 lat temu przyszła noblistka wyruszyła z niego na naukowy podbój Paryża.
Zwycięska praca na pierwszy rzut oka nie kojarzy się jednak ani z Warszawą, ani z wybitną uczoną. Wydaje się plątaniną miękkich, wręcz organicznych kształtów i soczystych barw: dominują duże płaszczyzny różnych odcieni żółci, pomarańcz, czerwień, turkus i błękity. Uważny obserwator wśród fantastycznych kształtów, stworów, ryb i ptaków zobaczy również naczynia chemiczne: probówki, kolby, a także Pałac Kultury i Nauki oraz kilka kobiecych twarzy.
To właśnie niejednoznaczność pracy zwróciła na nią uwagę jury. - Od uczestników konkursu oczekiwaliśmy twórczej interpretacji, a nie doklejenia mniej lub bardziej przerobionego portretu Marii z internetu. Dlatego bardzo podoba mi się podejście do tematu. Jest abstrakcyjne, choć pozwala odnaleźć w całej pracy sens - tak wybór zwycięskiego projektu uzasadnił Swanski. - Wybierając medium jakim jest street-art i mural, jesteśmy zobowiązani iść dalej tym tropem i kierować się po części zasadami tego rodzaju medium - zaznaczył.
Przed zwycięzcą pozostaje teraz stworzenie pracy na 200 m kw. jednej z najlepszych muralowych ścian w Warszawie. W weekend, przy pomocy artystów z Good Looking Studio, powstał już obrys głównych elementów pracy. Od wtorku wszyscy zainteresowani mogą patrzeć jak powstaje mural. Prace mają potrwać do piątku.
W konkursie wyróżniono również Piotra Deptę ze Szczecina i Krzysztofa Bagińskiego z Wrocławia. Jury postanowiło przyznać dwa dodatkowe wyróżnienia, nieprzewidziane w regulaminie konkursu za "nieszablonowe podejście do tematu". Zdobyli je Paulina Kosma ze Szczyrku oraz artysta o pseudonimie NTLA.
Konkurs został zorganizowany przez Good Looking Studio przy współudziale miasta st. Warszawa, w ramach kampanii "Urodziłam się w Warszawie". Mural na tzw. patelni to nie pierwszy mural w Warszawie poświęcony noblistce. W grudniu ub.r. powstał mural na ścianie budynku Biblioteki Publicznej przy ul. Lipowej. Przedstawia uczoną trzymającą laboratoryjne naczynia w dłoniach. W jednym z nich odbija się krajobraz Warszawy z górującą sylwetą wieżowców i Pałacu Kultury i Nauki.
em