W Chicago oglądać można wystawę "Otwarcie" (Unzipped) poświeconą sztuce współczesnej 14 najlepiej rokujących twórców polskiego pochodzenia młodego oraz średniego pokolenia, którzy mieszkają i tworzą w Stanach Zjednoczonych. Prezentują oni malarstwo, rysunek, rzeźbę, fotografię, instalację oraz modę.
Wystawa, zorganizowana przy współudziale artystki Patrycji Wierzby oraz galerii "The Society for Arts", będzie czynna do 26 czerwca w salach tej galerii.
- Wybór dzieł, które wchodzą w skład kolekcji "Unzipped" podkreśla nową, polsko-amerykańską tożsamość artystyczną łamiąc tym samym stereotypy etniczności i wychodząc daleko poza markę "Made in Poland". Jednocześnie nastrój wystawy nie traci na emocjonalności oraz ekspresywności wyrazu, cech głęboko zakorzenionych w polskiej kulturze i tożsamości - powiedziała kurator wystawy Patrycja Wierzba. Mówiąc o celach wystawy stwierdziła, że jednym z nich jest zwrócenie uwagi społeczności polskiej jak i amerykańskiej, na wyjątkowość talentów i kreatywnych możliwości artystów polskiego pochodzenia.
Artysta fotograf Magdalena Marczewska na "Otwarciu" prezentuje zdjęcia pokazujące jej spojrzenie na Amerykę. - Jestem Polką, różnice kulturowe są czymś, czego w żaden sposób nie da się zanegować; różnice w postrzeganiu różnych rzeczy są absolutnym faktem, a kiedy mieszkam w Ameryce, to ja po prostu w niej jestem. Moja sztuka, moja fotografia jest zawsze osadzona tam, gdzie w danym momencie jestem" - powiedziała Marczewska. - Jeżeli chodzi o tworzenie, to nie ma znaczenia, gdzie jesteśmy, ale jest coś takiego jak energia miejsc. Tutaj (w USA) dużo nauczyłam się oglądając, bo jest naprawdę mnóstwo rzeczy, które inspirują, w tym do otworzenia się - oceniła Agnieszka Podczaszy, malarka i projektantka mody.
Jolanta Izabela Pawlak, która do Chicago przeprowadziła w grudniu ub. roku po 10 latach mieszkania na karaibskiej wyspie Curacao, powiedziała, że dla niej ta wystawa jest "otwarciem na środowisko artystyczne w tym amerykańskim mieście". Pawlak prezentuje instalację "Możecie się znać" (You may know each other), ok. 100 portretów (masek) zrobionych w ceramice, do których pozowały jej osoby mieszkające w Chicago.
Pomysłodawcy wystawy planują w przyszłości rozwinąć koncepcję "Otwarcia" w doroczne wydarzenie kulturalne, które być może uda się wzbogacić o współpracę z innymi ośrodkami artystycznymi działającymi na terenie Stanów Zjednoczonych.
em
Wystawa, zorganizowana przy współudziale artystki Patrycji Wierzby oraz galerii "The Society for Arts", będzie czynna do 26 czerwca w salach tej galerii.
- Wybór dzieł, które wchodzą w skład kolekcji "Unzipped" podkreśla nową, polsko-amerykańską tożsamość artystyczną łamiąc tym samym stereotypy etniczności i wychodząc daleko poza markę "Made in Poland". Jednocześnie nastrój wystawy nie traci na emocjonalności oraz ekspresywności wyrazu, cech głęboko zakorzenionych w polskiej kulturze i tożsamości - powiedziała kurator wystawy Patrycja Wierzba. Mówiąc o celach wystawy stwierdziła, że jednym z nich jest zwrócenie uwagi społeczności polskiej jak i amerykańskiej, na wyjątkowość talentów i kreatywnych możliwości artystów polskiego pochodzenia.
Artysta fotograf Magdalena Marczewska na "Otwarciu" prezentuje zdjęcia pokazujące jej spojrzenie na Amerykę. - Jestem Polką, różnice kulturowe są czymś, czego w żaden sposób nie da się zanegować; różnice w postrzeganiu różnych rzeczy są absolutnym faktem, a kiedy mieszkam w Ameryce, to ja po prostu w niej jestem. Moja sztuka, moja fotografia jest zawsze osadzona tam, gdzie w danym momencie jestem" - powiedziała Marczewska. - Jeżeli chodzi o tworzenie, to nie ma znaczenia, gdzie jesteśmy, ale jest coś takiego jak energia miejsc. Tutaj (w USA) dużo nauczyłam się oglądając, bo jest naprawdę mnóstwo rzeczy, które inspirują, w tym do otworzenia się - oceniła Agnieszka Podczaszy, malarka i projektantka mody.
Jolanta Izabela Pawlak, która do Chicago przeprowadziła w grudniu ub. roku po 10 latach mieszkania na karaibskiej wyspie Curacao, powiedziała, że dla niej ta wystawa jest "otwarciem na środowisko artystyczne w tym amerykańskim mieście". Pawlak prezentuje instalację "Możecie się znać" (You may know each other), ok. 100 portretów (masek) zrobionych w ceramice, do których pozowały jej osoby mieszkające w Chicago.
Pomysłodawcy wystawy planują w przyszłości rozwinąć koncepcję "Otwarcia" w doroczne wydarzenie kulturalne, które być może uda się wzbogacić o współpracę z innymi ośrodkami artystycznymi działającymi na terenie Stanów Zjednoczonych.
em