Rozpoczęcie debaty nad programami rozwoju kultury w województwie łódzkim i w Łodzi oraz ogłoszenie Łódzkiego Manifestu Kreatywności to główne założenia Regionalnego Kongresu Kultury, który odbędzie si
Rozpoczęcie debaty nad programami rozwoju kultury w województwie łódzkim i w Łodzi oraz ogłoszenie Łódzkiego Manifestu Kreatywności to główne założenia Regionalnego Kongresu Kultury, który odbędzie się w dniach 27-29 października w Łodzi. W trzydniowych obradach mają wziąć udział przedstawiciele instytucji kultury, organizacji pozarządowych, przedsiębiorcy, artyści, eksperci i krytycy. Kongres to wspólna inicjatywa władz miasta, regionu oraz Narodowego Centrum Kultury.
- Ideą tego przedsięwzięcia jest rozpoczęcie debaty nad polityką kulturalną Łodzi i regionu. Zdajemy sobie sprawę, że zadania, formy i cele kultury nieustannie zmieniają się i naszym zadaniem jest dostrzeżenie tych zmian i wspieranie także nowych form kultury, które powstają - wyjaśniła prezydent Łodzi Hanna Zdanowska. Z kolei marszałek województwa Witold Stępień przypomniał, że samorząd przygotowuje już Program Rozwoju Kultury Województwa Łódzkiego, który ma zostać zaprezentowany na Kongresie. - Kultura może być jednym z atutów województwa, jest atutem Łodzi. Traktujemy ją jako jedną z ważnych inwestycji w rozwój naszego regionu - mówił Stępień. Jego zdaniem, jednym z tematów kongresu będzie wzajemne oddziaływanie kultury w regionie i kultury metropolitarnej Łodzi. Przypomniał, że w czterech miastach działają już m.in. regionalne sceny Teatru im. Jaracza w Łodzi.
- Będziemy rozmawiać o Łodzi i jej oddziaływaniu na region. A z drugiej strony chcielibyśmy szukać szans na rozwój mniejszych ośrodków w całym regionie. Mam nadzieję, że kongres pozwoli nam na uświadomienie, że się przenikamy i że powinniśmy się harmonijnie rozwijać w sferze kultury, która jest świetną inwestycją - tłumaczył Stępień. Władze miasta liczą, że po kongresie rozpoczną się prace nad Strategią Rozwoju Kultury w Łodzi. Miasto chce być prekursorem w Polsce w rozwoju tzw. przemysłów kreatywnych (np. moda, design).
Dyrektor Narodowego Centrum Kultury Krzysztof Dudek podkreślił, że kultura jest czynnikiem, który obecnie najbardziej wpływa na rozwój zamożnych państw. Według badań, w Stanach Zjednoczonych 30 proc. dochodu pochodzi ze sfery kreatywnej. Dudek liczy, że kongres wypracuje zasady rozwoju Łodzi w odniesieniu do kreatywności. - Chcemy, żeby kongres zakończył się przyjęciem Łódzkiego Manifestu Kreatywności, który pokaże inny regionom, miastom, że kreatywność jest ważna. Powinniśmy mówić o przemysłach kreatywnych jako głównym czynniku rozwoju - tłumaczył.
Łódzki kongres odbędzie się miesiąc po Europejskim Kongresie Kultury we Wrocławiu. Wśród jego ambasadorów są m.in. filozof prof. Zygmunt Bauman, rysownik Henryk Jerzy Chmielewski, fotograf Eva Rubinstein i aktor Bronisław Wrocławski. Podczas imprezy mają zostać zaprezentowane badania socjologiczne dotyczące potrzeb kulturalnych mieszkańców województwa łódzkiego. Obrady toczyć się będą m.in. w Filharmonii Łódzkiej i Łódzkim Domu Kultury. Organizacja kongresu ma kosztować ok. 300 tys. zł; połowa środków pochodzić będzie z budżetu samorządu województwa.
- Ideą tego przedsięwzięcia jest rozpoczęcie debaty nad polityką kulturalną Łodzi i regionu. Zdajemy sobie sprawę, że zadania, formy i cele kultury nieustannie zmieniają się i naszym zadaniem jest dostrzeżenie tych zmian i wspieranie także nowych form kultury, które powstają - wyjaśniła prezydent Łodzi Hanna Zdanowska. Z kolei marszałek województwa Witold Stępień przypomniał, że samorząd przygotowuje już Program Rozwoju Kultury Województwa Łódzkiego, który ma zostać zaprezentowany na Kongresie. - Kultura może być jednym z atutów województwa, jest atutem Łodzi. Traktujemy ją jako jedną z ważnych inwestycji w rozwój naszego regionu - mówił Stępień. Jego zdaniem, jednym z tematów kongresu będzie wzajemne oddziaływanie kultury w regionie i kultury metropolitarnej Łodzi. Przypomniał, że w czterech miastach działają już m.in. regionalne sceny Teatru im. Jaracza w Łodzi.
- Będziemy rozmawiać o Łodzi i jej oddziaływaniu na region. A z drugiej strony chcielibyśmy szukać szans na rozwój mniejszych ośrodków w całym regionie. Mam nadzieję, że kongres pozwoli nam na uświadomienie, że się przenikamy i że powinniśmy się harmonijnie rozwijać w sferze kultury, która jest świetną inwestycją - tłumaczył Stępień. Władze miasta liczą, że po kongresie rozpoczną się prace nad Strategią Rozwoju Kultury w Łodzi. Miasto chce być prekursorem w Polsce w rozwoju tzw. przemysłów kreatywnych (np. moda, design).
Dyrektor Narodowego Centrum Kultury Krzysztof Dudek podkreślił, że kultura jest czynnikiem, który obecnie najbardziej wpływa na rozwój zamożnych państw. Według badań, w Stanach Zjednoczonych 30 proc. dochodu pochodzi ze sfery kreatywnej. Dudek liczy, że kongres wypracuje zasady rozwoju Łodzi w odniesieniu do kreatywności. - Chcemy, żeby kongres zakończył się przyjęciem Łódzkiego Manifestu Kreatywności, który pokaże inny regionom, miastom, że kreatywność jest ważna. Powinniśmy mówić o przemysłach kreatywnych jako głównym czynniku rozwoju - tłumaczył.
Łódzki kongres odbędzie się miesiąc po Europejskim Kongresie Kultury we Wrocławiu. Wśród jego ambasadorów są m.in. filozof prof. Zygmunt Bauman, rysownik Henryk Jerzy Chmielewski, fotograf Eva Rubinstein i aktor Bronisław Wrocławski. Podczas imprezy mają zostać zaprezentowane badania socjologiczne dotyczące potrzeb kulturalnych mieszkańców województwa łódzkiego. Obrady toczyć się będą m.in. w Filharmonii Łódzkiej i Łódzkim Domu Kultury. Organizacja kongresu ma kosztować ok. 300 tys. zł; połowa środków pochodzić będzie z budżetu samorządu województwa.