"Krzesło" Tadeusza Kantora odsłonięto we Wrocławiu. Betonowa instalacja ma ponad osiem metrów wysokości. Jej odsłonięcie jest połączone z rozpoczynającym się w czwartek Europejskim Kongresem Kultury.
Kantor zaprojektował "Krzesło" specjalnie na "Sympozjum Plastyczne ? Wrocław 70", jednak mimo obietnic ówczesnych władz rzeźba nie powstała. Dopiero po ponad 40 latach na podstawie pozostawionych rysunków i szkiców udało się zrealizować projekt.
- Tadeusz zawsze marzył, żeby robić te niemożliwe pomniki. To czwarte krzesło, które odsłaniam. Pierwsze powstało w 1971 r. w Oslo, drugie pod nazwą "Cambriolage" było w Galerii Foksal, a trzecie znajduje się w Huścisku ? powiedziała żona artysty malarka Maria Stangret-Kantor. Wszystkie rzeźby "Krzesła" różnią się od siebie nie tylko wykonaniem, ale i rozmiarami. - To jedyna z prac artysty, którą przygotował na Sympozjum Plastyczne specjalnie dla Wrocławia ? podkreślił dyrektor wydziału kultury wrocławskiego Urzędu Miasta Jarosław Broda.
Uroczyste odsłonięcie rzeźby jest połączone z rozpoczynającym się w czwartek we Wrocławiu Europejskim Kongresem Kultury. - Kantor był postacią absolutnie wyjątkową i jak widać z pewną skłonnością do instalacji będących zarówno manifestem jak i happeningiem. Nasze miasto zyskuje rzeźbę o wartości artystycznej i równocześnie jest to także pewna ciekawostka ? powiedział prezydent miasta, Rafał Dutkiewicz.
Tadeusz Kantor urodził się w 1915 r. w Wielopolu Skrzyńskim (obecnie woj. podkarpackie). Zmarł 8 grudnia 1990 r. w Krakowie. Był założycielem słynnego na całym świecie Teatru Cricot 2. Był reżyserem, malarzem, scenografem, aktorem we własnych przedstawieniach i wykładowcą krakowskiej ASP, w której wcześniej kształcił się pod okiem wybitnego scenografa międzywojnia Karola Frycza. Po II wojnie światowej współtworzył Grupę Młodych Plastyków (1945), a następnie, w okresie odwilży, przyczynił się do reaktywowania przedwojennej Grupy Krakowskiej (1957).
Kantor przez niemal całe życie próbował łączyć różne rodzaje aktywności: animatora życia artystycznego, malarza i jednego z pierwszych w Polsce twórców happeningów. Przede wszystkim jednak był człowiekiem teatru: autorem, reżyserem, scenografem, aktorem. Już podczas okupacji stworzył w Krakowie tajny Teatr Niezależny, w którym wystawiał repertuar narodowy - "Balladynę" Słowackiego i "Powrót Odysa" Wyspiańskiego. Jego kontynuację stanowił powstały w 1955 r. Teatr Cricot 2, nawiązujący do tradycji przedwojennego awangardowego teatru plastyków Cricot, założonego przez malarza Józefa Jaremę.
Wczesne spektakle Kantora były inspirowane głównie tekstami Witkacego (m.in. "Wariat i zakonnica" - 1963, "Nadobnisie i koczkodany" - 1972). Światowe uznanie zyskały jednak przede wszystkim późniejsze realizacje, tworzone częściowo pod wpływem prozy Brunona Schulza, a zarazem - co stanowiło o ich klimacie - odwołujące się do biografii autora, jego własnych wspomnień: "Umarła klasa" (1975), "Wielopole, Wielopole"(1980), "Niech sczezną artyści" (1985), "Nigdy tu już nie powrócę" (1988) oraz "Dziś są moje urodziny".
em
Kantor zaprojektował "Krzesło" specjalnie na "Sympozjum Plastyczne ? Wrocław 70", jednak mimo obietnic ówczesnych władz rzeźba nie powstała. Dopiero po ponad 40 latach na podstawie pozostawionych rysunków i szkiców udało się zrealizować projekt.
- Tadeusz zawsze marzył, żeby robić te niemożliwe pomniki. To czwarte krzesło, które odsłaniam. Pierwsze powstało w 1971 r. w Oslo, drugie pod nazwą "Cambriolage" było w Galerii Foksal, a trzecie znajduje się w Huścisku ? powiedziała żona artysty malarka Maria Stangret-Kantor. Wszystkie rzeźby "Krzesła" różnią się od siebie nie tylko wykonaniem, ale i rozmiarami. - To jedyna z prac artysty, którą przygotował na Sympozjum Plastyczne specjalnie dla Wrocławia ? podkreślił dyrektor wydziału kultury wrocławskiego Urzędu Miasta Jarosław Broda.
Uroczyste odsłonięcie rzeźby jest połączone z rozpoczynającym się w czwartek we Wrocławiu Europejskim Kongresem Kultury. - Kantor był postacią absolutnie wyjątkową i jak widać z pewną skłonnością do instalacji będących zarówno manifestem jak i happeningiem. Nasze miasto zyskuje rzeźbę o wartości artystycznej i równocześnie jest to także pewna ciekawostka ? powiedział prezydent miasta, Rafał Dutkiewicz.
Tadeusz Kantor urodził się w 1915 r. w Wielopolu Skrzyńskim (obecnie woj. podkarpackie). Zmarł 8 grudnia 1990 r. w Krakowie. Był założycielem słynnego na całym świecie Teatru Cricot 2. Był reżyserem, malarzem, scenografem, aktorem we własnych przedstawieniach i wykładowcą krakowskiej ASP, w której wcześniej kształcił się pod okiem wybitnego scenografa międzywojnia Karola Frycza. Po II wojnie światowej współtworzył Grupę Młodych Plastyków (1945), a następnie, w okresie odwilży, przyczynił się do reaktywowania przedwojennej Grupy Krakowskiej (1957).
Kantor przez niemal całe życie próbował łączyć różne rodzaje aktywności: animatora życia artystycznego, malarza i jednego z pierwszych w Polsce twórców happeningów. Przede wszystkim jednak był człowiekiem teatru: autorem, reżyserem, scenografem, aktorem. Już podczas okupacji stworzył w Krakowie tajny Teatr Niezależny, w którym wystawiał repertuar narodowy - "Balladynę" Słowackiego i "Powrót Odysa" Wyspiańskiego. Jego kontynuację stanowił powstały w 1955 r. Teatr Cricot 2, nawiązujący do tradycji przedwojennego awangardowego teatru plastyków Cricot, założonego przez malarza Józefa Jaremę.
Wczesne spektakle Kantora były inspirowane głównie tekstami Witkacego (m.in. "Wariat i zakonnica" - 1963, "Nadobnisie i koczkodany" - 1972). Światowe uznanie zyskały jednak przede wszystkim późniejsze realizacje, tworzone częściowo pod wpływem prozy Brunona Schulza, a zarazem - co stanowiło o ich klimacie - odwołujące się do biografii autora, jego własnych wspomnień: "Umarła klasa" (1975), "Wielopole, Wielopole"(1980), "Niech sczezną artyści" (1985), "Nigdy tu już nie powrócę" (1988) oraz "Dziś są moje urodziny".
em